Choroby serca u shih tzu
Musze Ci powiedziec,ze Lola podobnie sie zachowywala..( czytalas moje watki?) tez zrobila sie mniej ruchliwa,caly czas spala i nie chciala jesc...u weta zbadano jej serce i wyszlo,ze ma lekka barykardie(za wolno jej serce bije),ale we Wroclawiu przede wszystkim zauwazono,ze ma bardzo powiekszone migdalki i sprawialo,ze miala niedotlenione serce i przez to malo jadla,bo sprawialo jej to bol..dostawala leki na serce,teraz juz ma odstawione i jest dobrze
Lola ,Beti i jakiej p.doktor byłyście? u doktor Pasławskiej?
Mamy u niej wizyte w wakacje i ogladała juz EKG luny zrobione pzrez naszego weta. Lunka sołuchowo czysta i EKG tez w normie ale robimy dodatkowe badania zeby wykluczyc.
Bardzo sie bałam tym co roibła/chyba tu na forum nei pisałam/ ale teraz zauwazyłam ze duzo psów tak ma a ona porostu szybciej dyszy no ale reszte badan tez zrobimy.
Weług mnie to była reakcja na ten upał,teraz sie przyzwyczaiła chodzimy na spacery rano i wieczorem i jest ok
A i Luna nie jadła mi pprzez ponad miesiąc NIC! nawet miesa nie chciało to było na siłę wpychanie psu zarcia do pyska. A teraz mimo upałów je okey
Wiem to nie shihtzak ale mówie ze niekoniecznie takie cos musi byc wada serca. Tzn Luna jeszcze nie ma jej wykluczonej ale wsyzstko wskazuje na to po wstepnych badaniach/musi miec jeszczy USG serca tylko/ ze za bardzo spanikowałam
Mamy u niej wizyte w wakacje i ogladała juz EKG luny zrobione pzrez naszego weta. Lunka sołuchowo czysta i EKG tez w normie ale robimy dodatkowe badania zeby wykluczyc.
Bardzo sie bałam tym co roibła/chyba tu na forum nei pisałam/ ale teraz zauwazyłam ze duzo psów tak ma a ona porostu szybciej dyszy no ale reszte badan tez zrobimy.
Weług mnie to była reakcja na ten upał,teraz sie przyzwyczaiła chodzimy na spacery rano i wieczorem i jest ok
A i Luna nie jadła mi pprzez ponad miesiąc NIC! nawet miesa nie chciało to było na siłę wpychanie psu zarcia do pyska. A teraz mimo upałów je okey
Wiem to nie shihtzak ale mówie ze niekoniecznie takie cos musi byc wada serca. Tzn Luna jeszcze nie ma jej wykluczonej ale wsyzstko wskazuje na to po wstepnych badaniach/musi miec jeszczy USG serca tylko/ ze za bardzo spanikowałam
Jesli chodzi o wiedze to tak,oczywiscie jest bardzo dobra,ale w sumie jakis dalszych informacji to sie moja mama nie dowiedziala...ale juz wiecej takich opini o jej usposobieniu slyszalam,bo w katowicach lekarze do ktorych jezdze to jej byli studenci i tez powiedzieli,ze ciezko sie czegos od niej dowiedziec.
bardzo smutny wpis... faktycznie, najlepiej się zawsze skonsultowac z innym jeszcze lekarzem - tak, dla własnego spokoju.
akurat w przypadku shih nie wyobrażam sobie, jak doprowadzić do stanu, żeby sie nie ekscytował - to chyba niemożliwe, a jeśli taka reakcja zagraża zdrowiu, to naprawdę jest to poważny problem
bardzo mi przykro, że trzeba stanąć przed takim dylematem.
do załatwiania się w domu możesz używać podkładów SENI, są w aptekach - takie maty, fajnie wchłaniają zapachy - nie wiem, czy ich już używasz czy nie, dlatego napisałam.
akurat w przypadku shih nie wyobrażam sobie, jak doprowadzić do stanu, żeby sie nie ekscytował - to chyba niemożliwe, a jeśli taka reakcja zagraża zdrowiu, to naprawdę jest to poważny problem
bardzo mi przykro, że trzeba stanąć przed takim dylematem.
do załatwiania się w domu możesz używać podkładów SENI, są w aptekach - takie maty, fajnie wchłaniają zapachy - nie wiem, czy ich już używasz czy nie, dlatego napisałam.
strasznie mi przykro z powodu choroby
mam nadzieję, że leki pomogą i jeszcze długo będzie się cieszył zdrowiem i życiem - a Ty bardzo ładnie o tym piszesz, że mimo choroby nie jest źle...
Gratuluję córci i napisz coś o zachowaniu Twojego psiaka do małego dziecka, jak je przyjął i na odwrót - jestem bardzo ciekawa
mam nadzieję, że leki pomogą i jeszcze długo będzie się cieszył zdrowiem i życiem - a Ty bardzo ładnie o tym piszesz, że mimo choroby nie jest źle...
Gratuluję córci i napisz coś o zachowaniu Twojego psiaka do małego dziecka, jak je przyjął i na odwrót - jestem bardzo ciekawa