Tłuszczaki

choroby, profilaktyka
shantal89
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: shantal89 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Moja Iskierka ma dwa tłuszczaki i też sie nipokoję, gdyż mogą się przeobrazić w nowotwór złośliwy. Najważniejsze aby ich nie usuwać chirurgicznie, gdyż wtedy może dojść do zezłośliwienia to tak samo jak u ludzi. Ale wet nie mówił mi o maści z kasztanowca, mówisz, iż po smarowaniu nią znikają to muszę koniecznie wypróbować. Moja Iskierka też jest wesoła, szaleje z Sissi i nie widać, żeby ją coś bolało bądź żeby się źle czuła. Musi być dobrze innej myśli nie dopuszczam do siebie. Nasze sunie będą zdrowe nie mart się. A jak się coś jeszcze dowiem nowego dam Ci znać. A Ty napisz czy jeszcze je ma. Pozdrawiam
shantal89
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: shantal89 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Właśnie dzisiaj zauważyłyśmy z córką, że Sissi ma taką mięką kulkę (jakby powiększony węzeł) w miejscu wstrzyknięcia szczepionki między łopatkami a miało to miejsce 11 dni temu. Wielkości małej fasolki. Zdenerwowałam się, muszę iść do wet, bo przecież to nie może być tak raptownie w tym miejscu tłuszczak - prawda?
shantal89
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: shantal89 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Dzięki serdeczne za słowa otuchy ! Bo wiesz jestem już przerażona, gdyż Iskierka ma dwa tłuszczaki Jutro pędzimy do weta i kupię tą kamforę i będę masować.
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Zle podany zastrzyk powoduje wlasnie takie odczyny , wazne by je zbadac , by nie zrobil sie ropien , a jesli juz jest to trezeba go dezynfekowac i oczywiscie najlepiej jak pojawi sie pod skorka ropka to musi miec ujscie , by nie zrobila sie rana . Czesto dochodzi do martwicy takiego miejsca i potem trzeba wycinac martwa skorke i tkanke . To takie niby nic a tyrzeba pilnowac , oczywiscie jest to wina zlego podania zastrzyku .Co do tluszczakow - warto sprawdzic czy to na pewno to ? zrobic badania krwi i obserwowac . YTakie tluszczaki raczej pod wplywem masci nie znikaja , a jesli to musialy by wyobierac . Nie wiem tylko czy to dobra metoda by sie ich wtaki sposob pozbywac . wazne tez jest w ktorym sa miejscu , bo czasem przeszkadzaja w poruszaniu sie psiaka ( np. na jakims stawie ...) wtedy podejmuje sie ryzyko usuniecia , ale tylko z koniecznosci . Tak mowia madrzy weci .
zelka_94
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: zelka_94 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

jak mojej córce zrobil się taki odczyn po szczepieniu to rozszedl się po okładach z altacetu może to coś da a chyba nie zaszkodzi
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Betako , tak wlasnie , rowniez zaleca sie stosowanie okladow z altacetu .
gabi to nie bylo konkretnie do Ciebie skierowane , ;Pjak cos pomieszlam to sorki:)
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

eee ,nawet tak nie pomyslalam , a jak pisalam to tak myslac o wszystkim do kupy z doswiadczenia troche i z przypadkow jakie mieli moi znajomi . Nie chce sie "wymadrzac " staram sie napisac to co wiem , co sama przeszlam majac przez wiele lat psy, czasami mozna komus tym dac wskazowke jak postapic , bo ostatecznie i tak decyduje sam wlasciciel .
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

ciesze sie ze tak odbierasz , bo nie zawsze tak jest . Hodowcy szcegolnie nie lubia uwag , nawet rady bliskich osob . Przeszlam nie tak dawno taka wlasnie sytuacje . Suka podczas cieczki miala wypadniecie pochwy , zaczelo sie od obrzeku ktory sie bardzo systematycznie powiekszal. Nie przeszkadzalo to w kryciu suki wielokrotnym zreszta . Potem doszlo do calkowitego wypadniecia pochwy . Moje dobre rady i troska zostaly odebrane jako: cytat hodowcy " podwazanie kompetencji hodowlanych".... i doprowadzily niemalze do odrzegnania mnie od czci i wiary , bo smie sie wtracac ! wszystko mozna przeinaczyc na swoja strone Od tego czasu staram sie jedynie powiedziec o swoich doswiadczeniach , ale nie przekonywac co nalezy zrobic bo i tak ostateczne decyzje naleza do wlasciciela a jak mowie mozna wielu wrogow sobie narobic majac inne spojrzenie , szczegolnie kiedy ono nie pasuje .Ale nie potrafie tez cicho siedziec kiedy moge cokolwiek podpowiedziec , bo to pzrzeciez nie nasze ambicje sa najwazniejsze a zdrowie , czasami nawet zycie psiaka .
shantal89
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: shantal89 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Dziękuje dziwczyny za wszystkie rady Byłam u weta powiedziała, że jest to odczyn poszczepienny, tak jak u Sissi od Gabbygirl. Mam wygrzewać i masować to miejsce a powina ta kulka zniknąć. Myślę, że wet się nie myli. Kupię jakąś maść rozgrzewającą i to świństwo musi zniknąć. Jeszcze raz dziękuje :smt058
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

na ogol jest to przyczyna zle podanego zastrzyku . Ttrzeba uwazac by nie zrobila sie martwica i ropien . Mam nadzieje ze nic gorzej a tylko lepiej bedzie , Takie cieple oklady mozna robic ze zwyklej cieplej wody , czy rozgrzac wkladajac do szmatki rozgniecionego cieplego ziemniaka ugotowanego , albo calkiem normalnym tamponem zamoczonym w cieplej wodzie . Masci maja to do siebie ze moga spowodowac dodatkowo odczyn uczyleniowy albo po prostu rozpaprac rane . Buziaki dla pieseczka . :]
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

no wlasnie , dlatego podpowiadam sposoby " babcine " ktore stosuje kiedy tylko mozna zastapic leki lub srodki farmaceutyczne . :]
shantal89
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: shantal89 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Dziękuję. Robimy Sissi ciepłe okłady tak jak Renia poleciła a z maści po namysle zrezygnowałam i zobaczymy jaki będzie efekt. Oby znikła to jak najprędzej.
Kiche
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Kiche » pn lis 14, 2016 6:59 pm

ja wyczułam u Lori kilka tłuszczaków :zalamany: niektóre wyraźnie się zmniejszyły po dobrobaczeniu (nie wiem,jaki to ma związek z robalami :kwasny: ) ale się zmniejszyły :] jest jeszcze kilka małych,ale póki co nie mogę za bardzo ich ruszać, bo Lori boi się wszystkiego "podejrzanego" co się zbliża do niej :zalamany: musimy jeszcze popracować nad zachowaniem i wtedy dopiero zabiorę się za tłuszczaki
Kiche
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Kiche » pn lis 14, 2016 6:59 pm

a Lori dziś pękł tłuszczak :zalamany: od razu odkaziłam i posmarowałam wydzieliną z aloesu, to wspomaga gojenie ran. i powiem, że Lori ciężko się przemóc, żeby dać sobie pomóc ale ciężko pracujemy i powoli, powoli są efekty,co mnie niezmiernie cieszy :]
mam nadzieję,że z pomocą aloesu Lori nie będzie tak bolało
Kiche
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Kiche » pn lis 14, 2016 6:59 pm

ja mam na parapecie domową hodowlę aloesu, bo sama też często używam
łamię liść na pół i przykładam tak, żeby ten sok się wchłonął pomaga też na wszelkie grzyby, infekcje skórne, nie moze tylko zostać połknięty, bo może być zabójczy

mam nadzieję,że to sie nikomu nie przyda,ale na ludzkie opuchnięte kolnana okłady z aloesu są pomocne
ODPOWIEDZ