Jak się piesek trzęsie, to ja bym ubranko kupiła Moim shihtzaką to nie trzeba zakładać, ale one się nie trzęsą i lubią zimno, ale taki zmarzluch jak Salka to nie wiem czy się da hartować, chyba prędzej się przeziębi z zimna, ona się trzęsie latem i lubi ciepełko, ja jej ubranka kupuje.
Z zabiepieczenia to jeszcze ta wazelina jak Marta mówiła i to chyba wszystko Ach i jeszcze, żebyście czasem psa po kąpieli na dwór nie wypuszczalni, nawet jak chce siusiu, kąpać wieczorem, a potem spać