Przeziębienie
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
właśnie wróciłam od weterynarza, bo Misia jest przeziębiona. niestety dostałam antybiotyk w zastrzyku, bo i katarek ma i kaszelek i kicha cały co chwilę, a non stop pociąga noskiem... sam zastrzyk był traumatyczny, nie cierpię, jak zwierzę cierpi, a ona tak strasznie piszczała. na szczęście ciasteczka i pochwały pomoogły i mam nadzieję, że Misia się nie zniechęci i nie będzie później bała. Jutro wizyta konktrolan, ale już bez zastrzyku, tylko tabletki. Pani weterynarz chyba widziała panikę w moich i Misi oczach po tym zastrzyku.... chciałam tego uniknąć (antybiotyku), ale za dwa tygodnie musi być zaszczepiona i troche się bałam ryzykować, żeby jej stan sie nie pogorszył, bo to jeszcze maleństwo... jednak najgorsze, że jak wracałyśmy do domu, to Mimi miała jakieś zejście, zrobiła się bardzo spokojna i bezwładna, nie reagowała na swoje imię. Teraz zjadła i jest ok, chociaz jest spokojniejsza niż zwykle, ale strasznie się przestraszyłam!!!!!