Strona 1 z 1
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: iwona_k1
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: Jack204
no niestety... mam nadzieję, ze się ładnie zagoi. psiaki wariują, a nieszczęścia się mogą przydarzyć wszędzie
eh, my walczymy z tzw. hotspotami... i dzisiaj kołnierz musiałam małej kupić, bo się rozdrapuje...
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: iwona_k1
Też tak myśle że się zgoi. Ja mam kołnież bo dostałam przed kupnem ale gdzieś się zapodział. Chociarz ja i tak go nie potrzebuje. Myśle że Pani psinka też się wyleczy. Pozdrawiam !!!
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: shantal89
Dokładnie to paskudztwo taki kłosek. Moje sunie to jak widza świeżo skoszona trawę na osiedlu to nie chcą chodzić po twardych, ostrych pozostałościach po ściętej trawie również kaleczących łapki :kwasny:
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: iwona_k1
Od tego czasu moja Nelly też nie chodzi po świeżo skoszonej trawie. Takie małe a tyle szkody I cierpienia piesiulkowi Nelly jak wtedy go miała w łapie to cały czas piszczała, leżała i gryzła z obrony jak się dotykało łapkę
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: graczyk77
Już nie wspomnę o tych szczątkach wbijających się we włosy ;/ ja nie wiem po co oni czekają ze ścięciem do kwitnienia.
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: iwona_k1
W poniedziałek Primcia też była u weta z tego powodu :/ Dzisiaj na kontroli, już się ładnie goi. Na tylnej prawej łapce.
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: isabella
Ja te właśnie kłosy namierzam już od miesiąca , bo w zeszłym roku był dramat - nieco inny niż opowiadacie , dziewczyny. W efekcie moich obserwacji teraz , gdy właśnie pokosili trawniki , chodzimy jedynie w dwie spacerowe trasy , ale za to całkowicie bezpieczne ( przynajmniej teoretycznie , bo to diabelstwo może się przenieść np. wraz z kosiarką , albo na innym psiaku choćby...)
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: iwona_k1
Ranka po kłosie się Primci zagoiła, dzisiał byłyśmy też u weta, bo tym razem pazur złamała...
Ehh, jak nie urok, to... coś innego ;p