Strona 1 z 1
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: adm-tg
Jutro zrobie "Tęczowy most" dziisaj ide już spać. współczucia z powodu Saby ,ni ewiem co by było gdybys Siski nie miała... U mnie zawsze były psy(albo na działce,albo gdzieś u znajomych,chwilowo jak mieszkaliśmy w domu był na podwórku) i każdego śmierć przezywałam,a były jeszcze szczeniaki( u cioci i dalej sa :/ a ja nic z tym zrobić nie moge:/) ich odejśca i zabijanie tez strasznie przeżywałam.Dżeki to MÓJ pierwszy pies(wcześniej miałam jamnika szorstkowłosego ,był mój ale przez tydzień bo rodzice oddali nawet nie pamietam czemu) i nie wyobrażam sobie chwili gdy go nie bedzie chociąż będę miała już kilka innych psów
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: adm-tg
Gabby dobrze ze załozyłaś ten topic.Ja nie pomyślałam o tym wcześniej.Po szkole zrobie cały dział Tęczowy Most i bedą teamty tak jak w galeri ze imie psa który odszedł.
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: szary_hasior
Trzy lata temu w naszym domu pojawiło się małe białe kudłate stworzenie pudelek toy o imieniu CEKIN.Był z nami 1,5 roku!!!Kiedy dostałam mieszkanie zaczełam zastanawiać się czy zabrać go ze sobą czy zostawić u mamy.Nie chcialam zabierac go w miejsce którego nie zna,gdzie będzie musial chodzić na smyczy której nienawidził,nie będzie mial podwórka,no i bałam się że sąsiedzi będa się skarżyc bo Cekinek byl bardzo hałaśliwy!!!Jednym słowem miałam trudny dylemat bo wiedziałam że pies mnie uwielbia od poczatku wybrał mnie na swoą panią!!!
Dosłownie kilka dni przed przeprowadzką ktoś zostawił otwartą furtkę i niestety Cekin już do nas nie wrócił!!!Do tej pory nie wiem jak to się stało?Nie był poturbowany wyglądał jakby spał!!!Ktoś wtedy powiedzial mi ze Cekin sam rozwiązal mój dylemat!!! Bardzo to wszyscy przeżyliśmy,ale najbardziej moja córka która go znalazła!!!Rozchorowała się dostala goraczki i trzeba było podać jej leki na uspokojenie!!!Dwa lata nie chciałam zgodzic się na zwierzaka żebysmy nie musieli już przeżywać takich rozstań.Ale dzis wiem że życie bez zwierzaków jest smutne,nasze psiaki wnoszą tyle radości do naszego domu!!!A Cekinek na zawsze pozostanie w naszych sercach i pamięci!!!Czesto go wspminamy!!!
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: szary_hasior
Niestety kiedy zdarza się taka sytuacja że zwierzątko umiera lub zaginie to właśnie dzieci przeżywają to najbardziej!!!Pamiętam że moja córeczka była wtedy kilka dni przed komunią i powiedziała mi że oddałaby wszystkie prezenty jakby tylko Cekin mógł żyć!!!
: pn lis 14, 2016 6:59 pm
autor: szary_hasior
Gabby i ja również dziekuję ci za stworzenie tego działu!!!To bardzo dobre miejsce żeby powspominać!!!I kiedy tak pisałam o Cekinku przypomniałam sobie czasy kiedy sama byłam mała i moją sunię NUKE.Nuka była malutkim czarnym kundelkiem!Wszyscy mówili że jest strasznie brzydka!!!Rzeczywiście wyglądała jak skrzyżowanie nietoperza z foksterierem!!!Ale nie było to dla mnie ważne,ja poprostu kochałam tego psiaka z wzajemnością ona codziennie po kilka godzin czekała pod furtką kiedy będę wracać ze szkoły a jak tylko wyłaniałam się zza zakrętu to biegła do mnie jak oszalała i zawsze wtedy się śmiałam kiedy jej ogromne uszy falowały!!!Byla bardzo wierna i byłyśmy nierozłaczne!!! Od czasu kiedy odeszła mineło prawie dwadziescia lat a ja ciagle o niej pamietam i zawsze się usmiecham kiedy sobie ją przypominam!!!