Czy psy rasowe są bardziej chore od mieszanców ?

Wszystko inne dotyczące naszych psów
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Na forum "wyborczej " rozpoczeła sie dyskusja na temat : " Czy psy rasowe są bardziej chore niz mieszańce ? wywołana pod wpływem filnu BBC ..
news.bbc.co.uk/1/hi/uk/7569064.stm

Moje zdanie na ten temat !!!!
Dla kazdego obserwujacego rozwój kynologii jak rowniez hodowli widać od razu dokad zmierza ten cały bajzel .. bo niestety w wielu przypadkach zapomina sie po co istnieją hodowle .Nie mozna generalizowac , ze psy rasowe są chore a kundelki i mieszance zdrowe ,Wiele kundelkow cierpi na bardzo powazne schorzenia zarowno układow wewnetrznych jak i wady budowy bo to oczywiste ale niestety mniej pokazywane z prostej przyczyny , ludzie mniej interesuja sie czesto stanem zdrowia swojego pupla jesli on nie przedstawia wartosci hodowlanej . Nie wszystkich "stać" na poswicenie czasem znacznej kwoty pieniedzy na leczenie i operacje kundelkow , nie wszyscy tez o tym mowia , bo spotkaja sie z riposta : a nie mowiłem , kup rasowego !! owaszem , psy rasowe z zasady powinny byc to psy zdrowe bo po to człowiek ma mozliwość ingerencji by dobrał odpowiednio zdrowych partnerow . Wszystko zalezy od uczciwosci posiadacza suki badz psa . Znam hodowle ktorych pasja jest hodowla , swoje szczeneta nie produkuja , lecz staraja sie dazyc do jak najlepszych psow , zdrowych i pieknych , dobierajac partnera nie tego co pod reke sie nawinie ale przemyslanego , z głowa dobranego do swojej suczki , czesto odległego od naszego miejsca zamieszkania wiele wiele kilometrow , w innym panstwie . takie hodowle jedynie mozna nazwac HODOWLA PSOW RASOWQYCH . Jesli zdarzaja sie egzemplarze chore , badz odbiegajace od wzorca , co przeciez tez jest mozliwe , takie przypadki sie zdarzaja bo to zywe stworzenia , natura czasem płata "figle" zreszta u ludzi rownież to szczeniak taki powinien miec wpis w metryke - NE HODOWLANY - ale na tym traci sprzedajacy wiec czesto nie przyznaje sie do tego a nabywca nie swiadom jezdzi , pokazuje i zdobywa uprawnienia ....Wystawy jak na razie to jedyne miejsce gdzie pies moze zdobyc uprawnienia hodowlane , niestety nie jest to wiarygodne do konca zrodło potwierdzenia przydatnosci do hodowli tym bardziej jesli suka /pies - jedynie "zalicza" hodowlanke a potem słuzy jako maszynka do zarabiania , nie wazne czym i jak pokryta , nie wazne jak odchowywane szczenieta ktore przeciez to co wypija z mlekiem matki procentuje w pozniejszym okresie , nie wazne jak odkarmiona suka w okresie ciazy i przed ...Układy na wystawach rowniez robia swoje , bo psy zdobywaja tytuły ktore czesto w normalnej ocenie im sie nie należa , ale co to kogo obchodzi jakim sposobem zdobyte , wazne ze są a jak są to szczenaki nawet po "byle czym" są w cene . Dlatego nalezy sie zastanawiać nad kazdym kupnem , poznać hodowle , psy tam mieszkajce , zainteresowac sie jakie potomstwo juz jest i co te kolejne psy osiagneły . Zaprzestac poprawiania rasy w sztucznmy sposob czesto zapominajac o wzorcu , miniaturyzowanie ras , zmiana umaszczen poprzez nie dozwolone krzyzowki to wszystko rowniez składa sie na ogolny stan zdrowa psow rasowych . Wiele zalezy od nas samych , ale trzeba wiedziec po co sie hoduje i jakie jest znaczenie słowa HODOWLA , bo to nie znaczy rozmnazanie samo w sobie . Zmienmy coś , nie dajmy pseudohodowcom bazowac na tym stwierdzenu ze psy rasowe są chore a kundelki zdrowe , zadbajmy o dobro psow . Nigdy ne zgodze sie ze stwierdzenem ze psy rasowe sa bardziej chore , ale wiele w tym prawdy ze są w znacznym stopniu zdegenerowane poprzez ped do zysku !!!!!!!!!!! Kundelki natomiast są bo są i nimi az tak mocno nikt sie nie martwi , bo czesto za cene leczenia nabedzie drugiego psa , wiec po co ma sie wysilac i leczyc , a statystyka ma to do siebie ze powstaje na podstawie jakis zapiskow , czyli nawet kartotek u weterynarzy !
Olka
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Olka » pn lis 14, 2016 6:59 pm

o! Bardzo fajnie napisane
Zgadzam się z każdym zdaniem w tej wypowiedzie w 100%
Na dzień dzisiejszy kupując szczeniaka, szczególnie takiego który ma być wystawiany, nie wystarczy spojrzeć na tytuły rodziców...trzeba się poprostu bardzo dobrze znać na rasie, być dociekliwym, a nawet wścipskim

A spór które psy częściej chorują, według mnie jest podobny do sporu "co było pierwsze?kura, czy jajko?"...
zelka_94
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: zelka_94 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Ja osobiście miałam chorowitego tybetana z podłej hodowli(Z PIOTROWEGO SADU) która prawdopodobnie już nie istnieje bo przy tak ogromnej liczbie psów problem świeżbu i podobno nużyca wykończyły stado które istniało pod nadzorem weterynarza z Poznania i oczywiście ZK. W tym czasie alternatywą był zakup szczeniaka z podpoznańskiej hodowli MIRIADA gdzie ja laik nie dopatrzyłam się że posiadają i kojarzą psa i sukę wielokrotnie spokrewnionych (a ich szczeniaki umierą na padaczkę). Myślę że nie bez winy jest ZK który pozwala na prowadzenie takiej hodowli i bez problemu wydaje metryki szczeniakom blisko spokrewnionych rodziców a my nie wiedzieć czemu płacimy za rodowody których nikt chyba w tym układzie nie przegląda.
A odnośnie kundelków to mogę podać wiele przypadków niesamowitego poświecenia właścicieli aby ratować czy choć przedłużyć ich życie bo psa chyba nie kocha się za to jaką przedstawia wartość?
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

wartość materialną nalezy jedynie dodać i na szczescie ja takze znam takie przypadki gdzie nie zaleznie od tej rasowosci psa ludzie nie szczedza srodkow na zdrowie swojego ulubieńca ...
zelka_94
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: zelka_94 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

tak z ciekawości popatrzcie na te rodowody
http://miriada-mastif.webpark.pl/index2.html
i jak dobrze policzyłam już wspólnie mieli pięć miotów a z 2005r zostawiono sobie suczkę do dalszej hodowli(ciekawa jestem czy z ojcem też bedzie miała potomstwo?)
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

skąd Ty wziełas takie rewelacyjne wiadomości ??? ppsy rasowe sa przede wszystkim szczepione przepiwko podstawowym chorobom, kundelki natomiast o wiele rzadziej maja kpl szczepień . Na ogoł własciciele takich pieskow nawet nie wiedza ze takie szczepienia istnieją.

Beatka .. no po prostu dla mnie SZOK !!!!!!!!!!! jedyne wytłumaczenie dla mne to takie ze po co szukac reproduktorow jak ma sie na miejscu swojego a co kryje to mało wazne ,z jednej i drugiej strony te sameosobniki - makabra !!!!!! wspołczuje tym co te psy kupują i nastepnym ktorzy kolejne szczeniaki nabywaja ..
zelka_94
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: zelka_94 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Reniu ja tylko jestem ciekawa kto w tej sytuacji wydaje szczeniakom metryki i czy w obowiązku ZK nie jest wyłapywanie takich procederów? A właśnie niedawno zmarł na padaczkę brat z miotu zostawionej suni i myślę że bez obiekcji ona dalej będzie służyła jako suczka hodowlana!A właściciele wydaja się bardzo mili i pełna kultura oraz nowy dom i piekne otoczenie - jak tam byłam to wróciłam zachwycona! I dodam że akurat tybetanów w okolicach Poznani jest parę hodowli i nie ma potrzeby szukania reproduktora za granicą.
Olka
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Olka » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Wiesz Beata co jest najgorsze...że właśnie nie jest to obowiązkiem ZK...
W Regulaminie Hodowlanym nie ma zakazu łączenia spokrewnionych psów... ale za to pisze, że "Hodowca ma prawo wyboru reproduktora", dlatego tak naprawdę nawet jakby ZK chciała to nie może nic zrobić :kwasny:
A raczej nie wprowadzą zakazu krycia spokrewnionych psów, bo Ci porządni hodowcy, który naprawdę robią inbreed dla zachowania wybitnej lini, ucierpieliby by na tym...
Pozostaje nam liczyć tylko na rozwagę hodowców...a że tej niektórym brakuje :kwasny: ...
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

dokładnie to co napisała Basia łacznie z tym ze
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Maleńka , to troche jak herezje , ja osobiście mam przykład na swoim "podworku " . W moim bloku nie przezyło zakaznych chorób kilka psow - dokładnie trzy , moja rottka wyszła bez szwanku z parwowirozy , dzieki tylko i wyłacznie szczepieniom . Takie mowienie o przewadze zdrowotnej mieszancow nad rasowymi to czesto powtarzana przez rozmnażaczy teoria , a po co ? a no po to aby przekonać potencjalnego nabywace by kupował psy bez rodowodu , czyli te nie rasowe . Moze bardziej delikatne są psy rasowe bo i ludzie bardziej o nie dbaja , to tak jak z dzieckiem chowanym w sterylnych warunkach , ktore z chwila pojscia do pzredszkola zaczyna chorowac , bo jego swiat stał sie bardziej zakazony . Psy begajace od szczeniaka po podworku , śmietnikach a sa nimi w generalnej wiekszosci psy mieszance uodparniaja sie na wiele zarazkow . Stad ta mniejsza zachorowalność , sa jednak nosicielami wielu chorób na ktore same nie choruja jednak zarażaja inne , bardziej zadbane , czyl rasowe generalnie , bo taka prawda jest .
zelka_94
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: zelka_94 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

z moim kundelkiem z dzieciństwa byłam stałą bywalczynią przychodni weterynaryjnej i śmiałam się że wykupię sobie karnet...
adm-tg
Site Admin
Posty: 11
Rejestracja: czw lip 14, 2016 2:17 am

Post autor: adm-tg » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Mój Dzeki tez czesto w przychodni...Luna tez ale z Luna latam z każdą mała pierdólką typu kleszcz co jak cos mi sie nie podoba
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Beatko , nie wszyscy sa tacy wrazliwi , a majac takich włascicieli jak mi.in Ty to statystyki o wiele bardziej poszły by w góre na niekorzysc psa kundelka . Wiele osob ulegajac teorii ze kundelki nie choruja , zanim spostrzeze u swojego pupila jakies objawy powaznej choproby najczesciej jest juz za pozno na pojscie do weta . Natomiast własciciele psow rasowych , kupujac danego przedstawiciela rasy co nieco o nim wiedza , na jakie choroby jest poddatny , jakie wady moga wystapic wiec najmniejszy objaw chorobowy to wizyta u weta najczesciej . Tak wiec statystyka iodzie w gore . czesciej takze psy rasowe poddawane sa roznego rodzaju badaniom i szczepienipm , tak wiec i z tego powodu częstsze wizyty zaliczaja psy rasowe .
Oooo przykład doskonały dała Natula ..
adm-tg
Site Admin
Posty: 11
Rejestracja: czw lip 14, 2016 2:17 am

Post autor: adm-tg » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Wiecie ile Luna juz miala badań... USG ,EKG i inne pierdólki i oczywiscie wszystko czyste ale ja dla pewnosci bo cos mi sie wydawało...jeszcz bedizemy robic na kamienie w pecherzu,nerki spr/bo CTR na to chorują/ i przeswietlenei stawów
Fudo
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Fudo » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Własnie natchneło mnie po "wizycie " na allegratce ,w dziale shih tzu chociazby , ze jesli ktoś uwaza psa bez rodowodu i szczeniaki po takich psach ,za psa rasowego to wcale sie nie dziwie ze pada stwierdzene iż psy rasowe bardziej choruja niz kundelki .
ODPOWIEDZ