SHIH TZU

Fajne tylko wygląda wszytsko łącznie z karabińczykiem na plastik?

Chociaz jak móisz ze jest gzreczna,moja Luna jak ma napady histeri(po sylwestrze jeszcze) to zrywa mi wszytsko.

karabinek i uchwyt na obroży są metalowe Lori naprawdę ładnie chodzi, trzyma się blisko szaleje czasem,ale szybko się uspokaja

fajne, choć ja jestem zwolenniczką szelek. moze to dlatego że moja Mimi do leniwych nie należy i dzięki szelkom mam nad nią kontrolę i jej nie duszę gdy ciągnę

Golf chodzi w szelkach :] ale jakoś sobie nie wyobrażam Lori w szelkach poza tym musiałyby być gigantyczne

Bardzo ładny komplet Olu!

Ina , szelki nie sa dobre na shih tzu , tak jak i obroza zalozona bezposrednio na wlos , bo go placze i koltuni. Jesli zalkadam Morganowi bez ubranka z golfem to ringowke , taka "spacerowa" bo robi mniej zla , a spelnia taka sama role , czyli zamiast smyczy czy wlasnie szelek.

INA ja też używam ringówki tylko nie cieniutkiej ale grubszej i po niej potrafią się włoski skołtunić więc myślę że po obroży było by tragicznie.

Martusia , ja nie pisalam o psach wystawowych ale o tym co uwazam za lepsze dla takich kudlatych pieskow. Ja rowniez Beatko mam taka spacerowa grubsza troszke , kosztuje 10 zl. a mozna samemu rowniez zrobic , to zaden problem , tylko trzeba kupic odpowiednia ilosc cienkiego sliskiego sznureczka i miec cos takiego co bedzie zaciskalo ta petelke na szyjce dla bezpieczenstwa . Ja nikogo nie karce za stosowanie innych "urzadzen" spacerowych , tylko doradzam jak Beata . Pzreciez wystawowy czy nie wystawowy pies to z pozoru taki sam , tak samo zyja i maja takie same potrzeby , no poza tym jedynym wyjatkiem ze wystawowy musi miec dlugi wlos . Ale cala reszta to to samo - prawie :]

To sa nowe szelki Ami, miała takie tylko ze zielone ale zapiecia popekały i musiałam kupic nowe.

super :] fajny kolor :]

śliczne te szeleczki!
moje pieski mają szelki z takiego samego materiału,tylko innego typu.takie jak miał Ramuś i z nich uciekał Moje szkraby też już niestety opanowały tę sztukę!!!

ja Majkę od małego wyprowadzam na automatycznej a przy nodze chodzić umie jak ją tego uczyłam to po prostu blokowałam smycz na opowiednią długość

Zalezy czego od psa bedziesz wymagać w przyszłości

Np żeby pies chodził bez smyczy
żeby chodził grzecznie przy nodze przy czym wtedy musi być spuszczany bo co to za frajda jesli nie ma pewnosci ze mamy nad nim kontrole to w miejscach gdzie nic sie mu nie stanie
no i trzeci wariant pies na automacie,robi co chce ale tylko na długość linki,bez ciągnięcia.

mnie osobiście interesują dwie pierwsze opcje,ale tak jak pisałam automat+ szaleństwa bez smyczy

to tak na skróty a temat odpowiadający spaceom i inne pokrewne w dziale wychowanie

ja mam taką smycz http://www.allegro.pl/item377547817_smy ... owosc.html
ale za często jej nie używam, bardziej mi pasuje flexi long 1
taśma jest niezła, ale strasznie się kosmaci przy karabińczyku ( a przynajmniej u mnie ) chyba,że mi się trafił jakiś wybrakowany egzemplarz