
Zabiegi kosmetyczne
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Jak już napisałam, Nelly czasem jak jest brzydka pogoda to robi do takiej kuwety. Gdy zostaje w domu to też wystawiam ją pod drzwi balkonowe i wkładam do środka gazety lub te maty pieluchowe.
Wg mnie to jest świetne rozwiązanie
Uczyć, to też ją od szczeniaka uczyłam, lecz Nelly na dworze też robi a w domu tylko jak kuweta wystawiona (bo normalnie w WC stoi czysta).
Wg mnie to jest świetne rozwiązanie
Uczyć, to też ją od szczeniaka uczyłam, lecz Nelly na dworze też robi a w domu tylko jak kuweta wystawiona (bo normalnie w WC stoi czysta).
Dziewczyny mam pytanie. Moja Czelka ma już ponad trzy lata i kąpię ją w zależności od pogody średnio co 8 - 10 dni. Zimą to nawet czasami co 12 - 14 dni ale teraz jak jest sucho i pełno wszędzie kurzu i pyłu kąpię ją co tydzień. Mieszkam w mieście, w bloku i niestety spacerujemy po chodnikach zanim dotrzemy do parku więc po kliku dniach jest brudna i nawet mam problem z rozczesywaniem, bo brudny włos ciężko się rozczesuje. Jak często kąpiecie swoje psiaki mieszkające w podobnych warunkach i oczywiście z długim włosem. Pytam bo wczoraj na spacerze uznano mnie za nieco przeczuloną, że tak powiem. Właściciele innych psów (nie sitzaków)w tym psiaka z dosyć długą sierścią kąpią je raz może dwa razy w roku, co dla mnie jest nieco dziwne. Miałam psiaki innych ras i nie kąpałam ich tak często ale nie dwa razy w roku. Zaczęto mi udowadniać, że niszczę skórę swojemu psu i wogóle zaczęli się tak wymądrzać jakby byli wielkimi znawcami. Niestey musiałam opuścić to towarzystwo bo nie chciałam się denerwować. I co Wy na to. Pozdrawiam.
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
ja sobie nie wyobrażam kąpania moich krótkowłosych co dwa miesiące.... zwykle kąpię je co tydzień, czasem zdarzy się, że co dwa tygodnie, ale to raczej wypadki, jeśli jestem totalnie zarobiona...
łapki i brody myję jak jest potrzeba, czyli z różną częstotliwością czasem w tygodniu pomiędzy kąpielami nie muszę, czasem tak, jak dziś, trzeba, wszystko zależy od potrzeb.
nie wyobrażam sobie, żeby niekąpane psy, bądź co bądź, śmierdzące, spały ze mną w łóżku, takie egoistyczne podejście
plus nie mogłabym wyjść z długo niekąpanym, brudnym psem, bo zwyczajnie byłoby mi wstyd...
łapki i brody myję jak jest potrzeba, czyli z różną częstotliwością czasem w tygodniu pomiędzy kąpielami nie muszę, czasem tak, jak dziś, trzeba, wszystko zależy od potrzeb.
nie wyobrażam sobie, żeby niekąpane psy, bądź co bądź, śmierdzące, spały ze mną w łóżku, takie egoistyczne podejście
plus nie mogłabym wyjść z długo niekąpanym, brudnym psem, bo zwyczajnie byłoby mi wstyd...