Fryzjer
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Ja ostatniego lata miałam dwa shihtzaki obcięte i jednego nie i nie zuważyłam żeby ten nie obcięty męczył się bardziej od obciętych, może to nie zależy od włosów tylko od nożdży bo mój pierwszy shihtzak miał bardzo wąskie nozdża i dostał udaru cieplnego chociaż był obcięty, a dwóm shihtzaką które z nim spacerowały nic nie było.
Trymuje się tylko niektóre rasy psów(zazwyczaj jak nie tylko szorstkowłose przedewszystkim teriery), trymowanie polega na ścinaniu spycjalnym nożykiem(trymerem) włosa, dość trudno to wytłumaczyć najlepiej ja by ktoś znalazł filmik ja niestety nie nic moge znaleźć. Trymowania jest dość trudno się nauczyć, ale ja już to opanowałam wkońcu mój Airedale Terrier ma już 4 lata.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Tak mi sie spodobała fruzurka Dżekusia że pomyślałam czy by nie ostrzyc Figa!!!Tym bardziej ze Luna robi mu ciągle kołtuny!!!Szukałam w necie jakiś psi salon w mojej okolicy ale z tego co widze to najbliższy jest w Zielonej Górze czyli gdzieś 50 km odemnie!Troche daleko ale może jak kiedyś będę przy okazji?Narazie jutro kupię filcak i biorę się za te kołtuny dobrze że Figuś taki cierpliwy!!!
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
U mnie na osiedlu jest taka pani,dała swojego wtedy 1,5 rocznego shih do fryzjera i kazali jej wyjść. Teraz piesek ma 3 latka i od tamtej pory dostaje wylewów i skurczy,całego go skręca na widok grzebienia,szczotki,nożyczek. TA fryzjerka musiała go jakoś skrzywdzić.W efekcie musi być obcinany do łysa dwa razy w roku pod narkozą,jeszcze 4 narkozy i zdechnie.Ale musi byc obcinany bo mu szybko futro rośnie,ma bardzo pouszyste.Jak była u mnie Basia obciąc mojego to na wieczór jak wysżłam z nim spotkaliśmy Snoopiego(tego psiaka) żywy psiak kudłaty większy od Dżeka juz na następny dzień malutki przypominający sfinksa lękliwy psiak...
W ogóle on boi sie nawet dotyku, i go skręca... To jest straszne... Nawet sie opisac tego nei da.
Zawsze lepiej miec kontrole nad tym co fryzjer robi z naszym psem.
W ogóle on boi sie nawet dotyku, i go skręca... To jest straszne... Nawet sie opisac tego nei da.
Zawsze lepiej miec kontrole nad tym co fryzjer robi z naszym psem.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Jak będe w sobotę u weta to zapytam go o fryzjera!!! Chociaz myślę że predzej taka mozliwość by była w poprzedniej lecznicy ale tam to napewno już nigdy nie pójdę!!! Ale zapytać nie zawadzi!!! Co do drugiej sprawy to macie rację że trzeba miec kontrolę!!! Ja podam taki przyklad ze jak moja córka była malutka to przy zakladaniu wenflonu bardzo miła pani kazała mi wyjść na korytarz poniewaz twierdzila że przy mnie dziecko bardziej płacze i kiedy wyszłam to nie zdając sobie sprawy że przez drzwi to słychac krzyczała do mojego dziecka tu zacytuję: zamknij gębę ty pier... bachorze!!!! Tak że ja niedałabym się wyprosić na korytarz tym bardziej że Figo bardzo boi sie takich sprzętów jak suszarka czy maszynka do włosów i myślę ze moja obecność by go upokojała!!!
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm