SHIH TZU

a widzisz, to dziękuję za radę a może pomógłby Ci taki kombinezon siateczkowy???

Własnie Monika poszukaj siatki

siatka - ostatnia deska ratunku

hahaha ja sama o tym myślę, bo u mnie w okolicy jest całoroczna plaga ostów - a to badziewie, jak się wczepi we włosy to masakra, po spacerach mam odkołtunianie psa w zestawie... Fana ostatnio wpadła w jakąś wielką kulką wielkości jej połowy, więc miała to na całej d.u.p.c.e. ogonie i łapach...

wiem coś o tym wiesz Papryczka teraz będziesz miała odkołtunianie w zestawie x 2 trzeba się zaopatrzyć w te kombinezony

Monika a jaki mialas ten kombinzeon przeciwdeszczowy?ze sliska podszewka?
Lola w takim chodzi non stop na spacer i nie mam problemow z filcami a Lola ma wlos do ziemi wiec i wy z krotszym wlosem nie powinnyscie miec problemow przy sliskiej podszewce...

a mała póki co nie cierpi jakichkolwiek zabiegów koło siebie, tylko oczka i uszka daje sobie ładnie czyścić... Moje psy ubrane w ciuszki nie chcą iść, albo siadają i się patrzą wymownie, albo się kładą... ale taki kombinezon siateczkowy to dobra rzecz

hmm..ta podszewka nie jest do końca taka śliska, ciężko to okreslić, w dotyku coś takiego jak materiał z dodatkiem gumy

Moze masz ubranka ze sztywnych materialow?

to pewnie stąd te filce

w tym tunelu wygląda jak dżdżownica

Moze masz ubranka ze sztywnych materialow?

Ja przed Kielcami założyłam Pikowi siatke to go z Basia do nocy rozczesywałyśmy...

wiesz-akurat nie mialam na mysli sweterkow

aha to ja nic innego nie zakładam kiedyś miałam kombinezon z polarku - było to samo i ostatnio w sklepie przymierzyłam taką derkę - moja łapy rozjechała, położyła się i poszła spać