SHIH TZU

oj tak, powinnam siedzieć i pisać, bo do czwartku muszę mieć 2/3 pracy gotowej, ale udało się znaleźć czas na spacerki i rozruszanie dziewczynek do wspólnej zabawy

to starcie dzisiaj to pierwsze takie, trochę w tym prawdziwej walki było - bo momentami zastanawiałam się, czy nie w kroczyc, ale póki żadna nie płakała, to zostawiłam je same sobie.

Później zjadły, wypiły i padły

Dziewczyny, ja tylko nie wiem co z ta karmą - bo one sobie jedzą raz jedną raz drugą karmę. ale to chyba nic strasznego, bo jakbym miała im zabraniać podjadania sobie nawzajem, to miałabym z tym sporo zamieszania...

Masz teraz dwie ślicznotki w domku Mała cudowna

Przepraszam, nie dałam rady - bo ja nad tym pisaniem siedzę.... końca nie widać. Wolny czas poświęcam moim dziewczynom, ale dzięki temu mam kolejne 3 tysiące zdjęć

No to wklejamy




futro duże:



futro małe:






gdzie jest Fana








psy u wodopoju












tam pod spodem jest Fana

[img]




no to na razie tyle

No w końcu fotki :hyhy: Wszystkie śliczne A ja mam najwięlkszy sentyment do tych brzuszkowych

fotek mam już sporo, tylko wklejanie ich zajmuje trochę czasu

A brzuszki to moja najulubieńsza część psiaka a maleństwo ma jeszcze taki trochę wilgotny, strasznie całuśny

gratulacje ! super fotki

Sliczne zdjecia,kapitalny pomysl z poidelkami.

Dziękuję za miłe komentarze

Jak się pojawiła druga dzidzia to trzeba było coś wymyślić i noga od stołu sama się o to prosiła
ale jak widać, mała pije z dużego, a duża z małego poidła

No super widzę, że dziewczyny się już ze sobą świetnie dogadują słodko razem wyglądają...

dzisiaj jest 5-ty dzień, odkąd są razem i powiem tak: ICH SIĘ NIE DA WYŁĄCZYĆ właściwie cały czas się kotłują, przepychają, popychają, tam gdzie jedna, tam i druga Mimi już odkryła, że z małej dobra kumpela do zabawy jest i czasem tylko zaszczeka, jak się nieopatrznie człowiek zainteresuje małą, a o dużej nic nie powie
A mała też ma w sobie amstaffa - waleczna, że hej sama zaczepia dużą i czasem nie wiem, czy bardziej ma mała dużej dość, czy duża małej - teraz śpią padły, bo od rana harcują

w takim razie zazdroszczę, mojej małej tez przydałoby się towarzystwo, siedzi 8 godzin sama, a po pracy nie zawsze mamy czas i siłę się z nią bawić, a dwa pieski to już się ze sobą nie nudzą co dwie głowy to nie jedna zawsze coś ciekawego do zabawy sobie znajdą

dokładnie o to chodzi i dobrze jest mieć swojego w stadzie fajnie, jak się dwa psiaki ganiają i obwąchują ten sam krzaczek dopiero odkrywam te uroki

Poprostu jest szalenie wesoło z kilkoma psami a co dopiero jak są to shihtzaki

ale mam teraz radości w domu z tych dwóch nadobnisi



















no i pamiętacie, jak pisałam, że Mimi bardzo pilnowała swojego posłania:






no to dzisiaj jest tak

świetnie razem wyglądaja ,moje też się tak przemieszczają z legowiska na legowisko i niekiedy ładuja się dwie do jednego