Luna
no problemu były-bo kosmetyki były złe,bo za szybko ją sciełam,pozniej kosmetyki juz lepsze,ale nie odpowiednie dla Luny,wyjazd nad morze,fryzjer-ona powiedziąła,ze nozyczki nic nie dadzą i trzeba uzyć maszynki-uwierzyłam jej....teraz codziennie rano 1-2minuty czeszemy się przyd spacerkiem,po południu i wieczorkiem po10-30minut,zależy...ale włos na tylnich nogach ma taki własnie filcowaty,watowaty,ale po ostatnim razie co tydzien bede ja dawac na 30minut w odzywke i oliwke po kapieli-ostatnim razem byl wlos rewelacyjny...zresztą...do wakacji zobaczymy czy to sie sprawdza na dłuższą metę....oby,bo marzy mi sie Luna z takim włosem jak miąła8-9miesięcy
oczywiście-mam brush oli z dr.lucy-Jeszcze raz dzieki Papryczka za radę-rozcięczam i mam do czesania codziennego,ale po kapieli mieszam odżywkę chris christensen day to day z oliwką bambino i odrobinką brush oli,minimalna kapka ciepłej wody,mieszam i nakładam grubą warstwą na Lunę-w szlafroczek na 30minut,płukanko,suszenie i czesanie.
zaraz własnie idziemy-wczoraj nie zdążyłam,bo gości mieliśmy,a dzis po porannym parku Luna czarna-mokro było,a ona dzis po trawie latała.
Mój mąz łazi za mną i marudzi mi,żeby Lune obciąć-bo widział w filmiku slicznie obcięte shih tzu...
zaraz własnie idziemy-wczoraj nie zdążyłam,bo gości mieliśmy,a dzis po porannym parku Luna czarna-mokro było,a ona dzis po trawie latała.
Mój mąz łazi za mną i marudzi mi,żeby Lune obciąć-bo widział w filmiku slicznie obcięte shih tzu...
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
szampon mamy dobry,ozywki juz mam olecone od forumowiczek-sprawdzone,są super,Ppapryczka poleciła jeszcze Brush Oli do czesania na codzień-bajka;ktos inny ,żeby po kapieli w odżywce posiedziała zawinieta jak najdłużej.Teraz jak włos odrósł to dopiero mogę powiedzieć,że zatrzynamy działac by włos wrócił do normy.
Musze tylko poszukać jakis zel wybielający wąsiki,bo z Herry cosik nam sie nie sprawdza,a musze juz cos kupić
Musze tylko poszukać jakis zel wybielający wąsiki,bo z Herry cosik nam sie nie sprawdza,a musze juz cos kupić
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Ja swoje cięłam maszynką, teraz jest 1,5 roku od ostatniego cięcia i mają fajny włos(nawet lepszy niż przed obcięciem), już do ziemi, wanti się nie kręcił po ścięciu, rubensowi owszem, ale im dłuższy tym mniej się faluje
życzę wytrwałości
A co do przebarwień na pyszczku, widzę, że są od oczek, stosujesz u niej jakieś krople do oczu? sprawdzałaś u weta, czy to nie czasem zatkane kanaliki łzowe? Do zwalczania zacieków możesz używać pasty bio-grooma- dużo osób ją poleca na maltanowym forum(jakbyś chciała poczytać- http://www.maltanczyk.mojeforum.net/), ale trzeba by się zająć przyczyną tych przebarwień, bo inaczej ciągłe wybielanie jest bez sensu.
życzę wytrwałości
A co do przebarwień na pyszczku, widzę, że są od oczek, stosujesz u niej jakieś krople do oczu? sprawdzałaś u weta, czy to nie czasem zatkane kanaliki łzowe? Do zwalczania zacieków możesz używać pasty bio-grooma- dużo osób ją poleca na maltanowym forum(jakbyś chciała poczytać- http://www.maltanczyk.mojeforum.net/), ale trzeba by się zająć przyczyną tych przebarwień, bo inaczej ciągłe wybielanie jest bez sensu.
Senida dziękuję ci bardzo.
Oczka są ok,poprostu jak była ścinana w pazdzierniku to fryzjerka zapomniała,że zabroniłam ruszać okolice oczek,a wyszłam na kilka sekund,bo musiałam odebrac telefon i jak wróciłam ona była opitolona koło oczek,wczesniej też-bo kiedyś nie wiedziałam,że nie powinno sie tego robić...więc odrastające włoski podrażniają oczka,które łzawiom+wcześniejesze zaniedbania+woda z miski i nie związywane wąsy=przebarwienia na całym pyszczku.
Dopiero na tym forum dowiedziałam sie co i jak-jakie błędy popełniłam z Luną.Co do włosa i maszynki-do sąsiadki zagląda znajoma z shih tzu-pies zawsze w maju jest obcinany maszynką-jak włos odrasta to jest prosty,nie ma tendencji do kołtunów-więc to chyba też zależy od włosa jak reaguje na ścięcie.Póki co jak pisąłam mamy cel,mamy plan,mam nadzieję,że będę wytrwała i Lunie podrosnie jeszcze włos-nie musi być do ziemi,bo jej nie wystawiam,ale chciałabym zapuścić go
Oczka są ok,poprostu jak była ścinana w pazdzierniku to fryzjerka zapomniała,że zabroniłam ruszać okolice oczek,a wyszłam na kilka sekund,bo musiałam odebrac telefon i jak wróciłam ona była opitolona koło oczek,wczesniej też-bo kiedyś nie wiedziałam,że nie powinno sie tego robić...więc odrastające włoski podrażniają oczka,które łzawiom+wcześniejesze zaniedbania+woda z miski i nie związywane wąsy=przebarwienia na całym pyszczku.
Dopiero na tym forum dowiedziałam sie co i jak-jakie błędy popełniłam z Luną.Co do włosa i maszynki-do sąsiadki zagląda znajoma z shih tzu-pies zawsze w maju jest obcinany maszynką-jak włos odrasta to jest prosty,nie ma tendencji do kołtunów-więc to chyba też zależy od włosa jak reaguje na ścięcie.Póki co jak pisąłam mamy cel,mamy plan,mam nadzieję,że będę wytrwała i Lunie podrosnie jeszcze włos-nie musi być do ziemi,bo jej nie wystawiam,ale chciałabym zapuścić go
Szukaliśmy dziś wiosny
Luna ma się lepiej,na wieczór ją musiałąm wykąpać ,ale była już godz.ok22,wiec tylko chwilkę suszarką ja suszyłam-więc dzis jej włos stoji,ale wieczorkiem spryskam ja brush oli i wyczeszę,to będzie wyglądac normalnie
ganiały za patykiem,Luna wszystko musiałą obwąchać a Lili-szukała ptaków i je ganiała.w drodze do domu spotkałam pania z yorkiem-dowiedziłam się,że mam psa z rodowodem i jezdzę na wystawy,bo Lili ma długi włos i pani zdziwiła się,że wychdzę do parku bez papilotów czy ubranka z siatki wysłuchałam jej do końca i dopiero jak nagadała się powiedziłąm,że Lili to w typie yorka,więc o wystawach możemy pomarzyć
Luna ma się lepiej,na wieczór ją musiałąm wykąpać ,ale była już godz.ok22,wiec tylko chwilkę suszarką ja suszyłam-więc dzis jej włos stoji,ale wieczorkiem spryskam ja brush oli i wyczeszę,to będzie wyglądac normalnie
ganiały za patykiem,Luna wszystko musiałą obwąchać a Lili-szukała ptaków i je ganiała.w drodze do domu spotkałam pania z yorkiem-dowiedziłam się,że mam psa z rodowodem i jezdzę na wystawy,bo Lili ma długi włos i pani zdziwiła się,że wychdzę do parku bez papilotów czy ubranka z siatki wysłuchałam jej do końca i dopiero jak nagadała się powiedziłąm,że Lili to w typie yorka,więc o wystawach możemy pomarzyć
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm