SHIH TZU

cieszę się, że wszystko dobrze
teraz to już z górki i fajnie, że się psiaczki sobą opiekują - to takie słodkie

witam
Luna rano siku zrobiła,zjadła śniadanko,lekki objadek i teraz też dostało torchę.
nie chce chodzić-wziełam ją na dwór,bo od rana nie sikała-ale ona nic,ale na hasło wracamy do domu-rwie sie pierwsza.
jutro o9kontrola-mam nadzieje,ze wszystko ok...tylko żeby piła więcej i sikała-ja co jakiś czas podchodze z miska,maczam palec i wtedy ona pije,ale tak,zeby sama to nie :zalamany:

nic nie spałam-tzn dopiero od 5rano,Luna całą noc chodziła,myślałam,że chce kupkę ale nic....siku zrobiła rano
kontrol była:dostała antybiotyk,temp. nie ma,ranka sucha i ładnie się goji,nie chce Luna chodzić bo ja boli-a ponoć małe psy jak je boli to "umieraja"takie użalanie się nad sobą,ważne że chociaż rano robi siku,obszczekała weta-ucieszył sie bardzo.
w pt kon trol-jak nie zrobi kupki do pt to dostanie jakis zastrzyk.
teraz jestem po 2 kawach i marze o snie-mąż spał twardo-jedynie obudził sie po5 jak wziełam Lune do nas.
niestety ktoś musi ugotować objad,posprzątać ,więc o snie nie ma mowy-Luna pojadła,popiła,popuściła i teraz leży i obserwuje wszystkich

eh no nie jest lekko ja Mimi nosiłam piciu i karmę do łóżka pod sam nosek i też w nocy piszczała i ja z nią nie spałam... ale to pierwsze 2 noce są najgorsze, później będzie ok. ja wogóle dwa pierwsze dni wspominam najgorzej... później już jest lepiej

To dobrze że Lunce się polepszyło !!!

witam
wczoraj cały dzień Luna puszczała bączki,spacery fee,ale dziś rano:sama szła,chciała iść do parku,zrobiła kupke-musiałam wam napisac,musiałam się podzielić dobrymi informacjami.

Super k:

fantastycznie
haha pisz pisz od tego jesteśmy

To dobrze

dziś była ostatnia kontrola-w czw.ściagamy szwy.
Luna chętnie chodzi na małe spacerki,ale tylko w 1 kierunku:park.wyłazi ze swojego kojca i troche chodzi po domu,wczoraj wieczorem pomału,pomału ale zabrała wszystkie!!!zabawki Lili i warczała na nia.
teraz małe prychają na mnie-bo szykuję im jedzonko.

ściagnięte szwy-zniosła dzielnie,ale cały czas na weta cichutko warczała-diablica mała
na boczku jednym ma włos zabarwiony-teraz to jest pomarańcz-mam nadzieję,że w kapieli zejdzie to.
teraz spi sobie twardo-nawet nie reaguje na Lili,która co chwile wskakuje jej do legowiska

moja też warczała 3 osoby ją trzymały, ale jak do niej mówiłam, to się uspokajała ale dzisiaj ślicznie jej się wyleczyła blizna, nie ma śladu
i już po problemie i już to jest za Wami uff uff

mimi_91 Wysłany: Wto 19:42, 15 Gru 2009 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Majka po sterylce kilogram przytyła i apetyt jej się znaczne poprawił ( wcześniej była niejadkiem) nie wiem czy to przez sterylkę, ale się z tego cieszę



coco13 Wysłany: Wto 18:11, 15 Gru 2009 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Uważajcie, po sterylce tak jest ,że moga przytyć,trzeba kontrolować .


-----------
postanowiłam skopjować i tu dać-wiem,że po sterylce ma sie tendencje do tycia-dlatego daje jej jedzonko o okreslonych porach i okreslone ilosci,nie ma dokarmiania itp.,jasne,że czasem skapie jej jabluszko czy pomarancz,które kocha ,ale na wiecej nie pozwalam.Mąż ma zakaz,którego na początku nie przestrzegał,ale po awaturze juz stosuje
rok temu na zime moja Luna przytyła,wiec te0,40kg teraz to ie wiem czy na zime czy po sterylce-w kazdym badz razie na razie waga stoji,dieta i ruch jest...wiec raczej grubaska w domu miec nie bede

wiesz, jak pies ma tendencję do tycia to może utyc po sterylce. wiadomo, ze to trochę w grę wchodzą hormony, ale to nie jest tak, że każdy pies po sterylce tylje... teraz idzie zima, jest duuużo mniej ruchu i psiaki też się przygotowują do zimy, więc ja bym się tym tyciem tak bardzo nie przejmowała. wiadomo, trzeba uważać i nie dokarmiać, ale trochę tłuszyczku na zimę się przyda, zwł. w takie mrozy na jakąś ostrą dietę to bym jej nie dawała

no wiem-diety nie ma,tylko pilnuje posilki o tej samej porze,i zero dokarmiania-bo gdybym ostro tego ie pilnowala to moja Luna juz ruszac by sie ie mogla-dzieki mojemu mezowi"bo ona tak patrzyła na mnie i mi sie zorbilo jej szkoda"."bo myslałem,że ona jak prosi,to że głodna jest"....i tak dalej...wiec jest ok