SHIH TZU

Jestem właścicielką suni Impresji AdActe. Do naszego forum nie należę zbyt długo i nie zdążyłam jeszcze przjrzeć wszystkich galerii. Próbuję powoli zapoznać się z kolejnymi psiaczkami i ich Pańciami. Dzisiaj trafiłam na galerię Imprezy. Pierwsze fotki kojarzą mi się z moimi, które miałam od hodowcy. Nie mogę ich teraz znaleźć w komputerze, gdzieś mi przepadły. Być może są podobne i to zbieg okoliczności ale może mamy psiaczki z tej samej hodowli i z tego samego miotu. Proszę odpowiedz na moje pytanie, jestem bardzo ciekawa.

Nie przewidziało się Pani, Impreza jest z hodowli Ad Acte I teraz w wystawach dałam jeszcze fotki brata Impresji :hyhy:

Dzięki za szybką odpowiedź i dzięki za fotki z wystawy, oglądałam je na bieżąco. Widziałam fotki Imperatora i jeśli dobrze śledzę wystawy to chyba jedyny psiak z tego miotu, którego widać często na wystawach, jest piękny alej mojej suni też nic nie brakuje.
Chciałabym dowiedzieć się czegoś bliższego o IMPREZIE. Jaki ma charakter, czy nie było z nią problemów zdrowotnych, czy jest wystawiana i może jakieś aktualne foty.
Ale to już prośba do właścicielki.Cieszę się, że odnalazłam na forum siostrzyczkę mojej Czelki.

Monika nam gdzieś w ogole zaginęla w akcji mam nadzieje, że OK wszystko a Imprezka po tej boreliozie ma się dobrze..

No właśnie jestem bardzo ciekawa jak się ma ta sunia, jeśli ktoś wie coś bliżej to proszę napisać. Nie wiedziałam, że była chora na boleriozę. Interesuje mnie jej zdrowie ponieważ ja miałam ogromn kłopoty z Impresją (Czelką). Czekam na wiadomość. Rozumiem, że właścicielka suńki się nie odzywa na forum, czy dobrze zrozumiałam?

Przepraszam, to nie borelioze mialam na mysli a bebeszejoze..tak, pisała Monika o tym na forum viewtopic.php?f=7&t=1943
I cos długo juz tu Monika, czyli właścicielka Imprezy nie zaglądała..

Dziękuje Ci za informację ale jestem zaniepokojona bo jeśli tak jak moja Czelka miała bordzo niską odporność to mogło się to źle skończyć i dlatego może ta Monika juz nie pisze na forum. Mojej wszystko czepiało się co tylko jest możliwe zresztą jak chcesz się dowiedzieć to poczytaj na moim forum Danuta i Impresja. Leczenie Impresji pochłonęło mi sporo gotówki i sporo mojego czasu. Obawiam się, że gdybym nie była na emeryturze, nie poświęcała jej całego swojego czasu i nie miała tyle samozaparcia to wątpie czy wyszłaby z tego bo naprawdę było z nią bardzo źle. Właśnie dlatego jestem zaniepokojona zdrowiem Imprezy, szkoda, że ta Monika się nie odzywa.Pozdrawiam.

Miejmy nadzieje,że z Imprezka wszystko dobrze,a Monika się nie odzywa,bo nie ma czasu..
Pani Danuto,jestem zaznajomiona z historia pani suni, z resztą piszę nie raz w pani temacie i gorąco kibicuje jej zdrówku.

witam po długiej przerwie ostatnio rzeczywiście nie miałam za bardzo czasu zaglądać na forum, ale już nadrabiam... Imprezka ma się świetnie, po bebeszjozie doszła do siebie, ostatnio miała zapalenie oczka, ale jest już wsystko ok. Pani Danuto, pytała pani o charakter Imprezy... Jest to piesek bardzo żywiołowy, uczuciowy i grzeczny. W zasadzie nie sprawiała nam i nie sprawia żadnych problemów wychowawczych, jest mądra, rezolutna a przy tym delikatna i wrażliwa - czasem jak na nia krzyknę to robi się smutna, dlatego staram się bardzo delikatnie z nią obchodzić. Uwielbia się przytulać, a ponad wszystko ubóstwia głaskanie po brzuszku - kładzie się wtedy na grzbiecie i wygląda wtedy jak niemowlak cóż więcej mogę powiedzieć... podbiła nasze serca, mój mąż, który na początku jej nie akceptował teraz szaleje na jej punkcie aha i jeszcze jedno uwielbia swoje piszczące zabawki, a na widok piłki dostaje drgawek Problemów zdrowotnych poza bebeszjozą i zapaleniem oka (odpukać!) nie miała. Jak mi się uda to wstawię za jakiś czas aktualne fotki - myślę, że jej nie poznacie

Ocho,ktoś tu chyba obciął futro :kwasny: Fotki Imprezki poprosimy

o tym samym pomyslalam

jesteście na dobrym tropie może dzisiaj uda mi się coś pstryknąć, tylko muszę odnaleźć aparat...

haha moja Fanulka też taka, żywiołowa, ale wrażliwa i też taki pieszczoch, ciągle się przytula i uwielbia z nami spać i jak tylko się na nią spojrzy to ogonek jej lata mało pupki nie urwie ale Mimi jest tak przywiązana, że nie lubi jak się ją zostawia, za to Fanulka poprostu idzie spać więc nie ma z nią problemów. I te piszczące zabawki to chyba też rodzinne bo ona je uwielbia i może się godzinami bawić i piszczeć Musimy się wreszcie spotkać

Witam Panią jest mi miło, że mogę bliżej poznać siostrę mojej Impresji i że Impreza czuje się świetnie. Moja suńka, też lubi bawić się zabawkami, szczególnie piszczącymi o 6,30 rano. Nie mogę powiedzieć, że jest żywiołowa, jest raczej spokojna i delikatna, trochę taka księżniczka. Uwielbia głaskanie po brzuszku i zabawy z piłeczką. Bardzo lubi się przytulać, jest rozpieszczona i czasami się obraża ale szybko jej mija. Jest bardzo, bardzo kochana.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na aktualne fotki, jestem ciekawa czy nasze suńki są podobne.

Cześć dziewczyny, właśnie wróciłam z urlopu i nie zdążyłam jeszcze zrobić fotek...
widzę, że nasze dziewczynki mają dużo wspólnego piszczące zabawki, głaskanie po brzuszku... od razu widać, że rodzinka;) natomiast muszę imprezkę pochwalić, bo rano jak śpimy to ona się nie bawi piszcącymi zabawkami tylko dopiero jak wstaniemy zaczyna swoje popisy:)
Papryczka, czekałyśmy z tym spacerkiem, aż pogoda się poprawi, a tymczasem zaraz lato się skończy:)