Piko, Nessie, Luna, Amelka, Querida & Toren
MOje zdjęcia z wczoraj,nie chciało mi sie ich dawać,sama sobie zrobiłam.:
A to z wycieczki ale mama robiła wiec sorki za jakość.Do zoo jechałysmy tramwajem(oni niedaleko mieszkają) a mama mądra zapomniała aparatu:
byłam cała mokra...gorące powitanie Marcheweczki
ciąg dalszy
tu ja mam ochote na marfi
spacerek
reszta później
A to z wycieczki ale mama robiła wiec sorki za jakość.Do zoo jechałysmy tramwajem(oni niedaleko mieszkają) a mama mądra zapomniała aparatu:
byłam cała mokra...gorące powitanie Marcheweczki
ciąg dalszy
tu ja mam ochote na marfi
spacerek
reszta później
Tak po niej po niej bedzie Lunka,ojciec też cudowny widziałam go w Katowicach. Boskie charakterki mają!
Grzeczna przy nodze szła,nawet z moją siostrą.Pani mówiła ze ona od drugiego dnia po kryciu odmawiała wszystkiego"Zostawcie mnie ja jestem kobieta cięzarna" i w Katowciach odmówiła biegania przy porównaniu ale i tak wzieła NSwR
Ona jest taka cudna i kochana,tak fajnie razem nam sie leżało,nie chciało mi sie wstawać,tak tak miło i bepiecznie było w jej"ramionach".
Już połowa ciązy za nami
Grzeczna przy nodze szła,nawet z moją siostrą.Pani mówiła ze ona od drugiego dnia po kryciu odmawiała wszystkiego"Zostawcie mnie ja jestem kobieta cięzarna" i w Katowciach odmówiła biegania przy porównaniu ale i tak wzieła NSwR
Ona jest taka cudna i kochana,tak fajnie razem nam sie leżało,nie chciało mi sie wstawać,tak tak miło i bepiecznie było w jej"ramionach".
Już połowa ciązy za nami
No to zdjęcia
dla wyjaśnienie PAN KOHANKU(MAX) to tatuś a MAFRA(MARCHEWKA) to mama:
MArchewka już uśmiechnięta(zaraz opowiem co jej jest)
to jest suńka urodzona w tej hodowli i sprzedana ale odkupili ja w takim stanie,mieszkała w budzie, a CTR to pies który potzrebuje człowieka:
po kilku miesiącach"u Dziadków" wyglądała tak:
dalej w niej widac psa który dużo przeszedł ale jest i tak kochana
zima:
uśmiech marcheweczki:
nurek:
Marfka jako maluszek:
ślicznotka:
dla wyjaśnienie PAN KOHANKU(MAX) to tatuś a MAFRA(MARCHEWKA) to mama:
MArchewka już uśmiechnięta(zaraz opowiem co jej jest)
to jest suńka urodzona w tej hodowli i sprzedana ale odkupili ja w takim stanie,mieszkała w budzie, a CTR to pies który potzrebuje człowieka:
po kilku miesiącach"u Dziadków" wyglądała tak:
dalej w niej widac psa który dużo przeszedł ale jest i tak kochana
zima:
uśmiech marcheweczki:
nurek:
Marfka jako maluszek:
ślicznotka:
Zdjęcia ze spacerku,Mocia może znajdziesz na nich coś co cie interesuje.Zdjęc jest mało bo mały miał 6 kolegów i latali,nie udało mi sie ich razem uchwycić,dopiero jak poszli.
Pierwszy raz pokonałam lęk i wyszłam z nim bez smyczy cały czas biegał.(przez ulice go przeniosłam) i super,słucha się wszytsko cacy.
Odpoczynek:
A to Jenifer,mama Marfy która otruli czyli babcia mojej Lunki :
Pierwszy raz pokonałam lęk i wyszłam z nim bez smyczy cały czas biegał.(przez ulice go przeniosłam) i super,słucha się wszytsko cacy.
Odpoczynek:
A to Jenifer,mama Marfy która otruli czyli babcia mojej Lunki :
Teraz ja i Magda z Dzinem,nie chce mi sie podpisywac zdjęć,w Oftopikowych zdjęciach sa podpisane widoki.To w niebieskiej kurtce,brązowych spodniach i KAPELUSZU(strasznie wiało) to ja,a to w niebieskiej kurtce i brązowych spodniach i czerwono-pomarańczowej CZAPCE to Magda.
to takie małe na środku zdjęcia to ja na maksymalnym przybliżeniu,Magda robiła fotke z drugiego końca(między nami był głęboki dół)
tu też może coś sie dopatrzycie(na środku zdjęcia)
tu tez ja na środku zdjęcia,po lewej stronie jest taki cienki sznuerk(naprawde to jest jakiś mocny plastik) i po tym zawsze sie wspinamy,tam są takie mini skały wiec dlatego nazywamy to "skałki"
Sorki ze was tak zanudzam fotkami Dzina i brzydkimi fotkami nas ale ja lubie robić zdjęcia,żeby sfotografować czarnego psa trzeba miec super aparat i nie małę zdolności fotograficzne a ja nei mam ani jednego a nni drugiego."pomarańczowego"psa łatwiej sie fotografuje.Zreszta nudno coś sie zrobiło tu.
Jeju co bedzie jak bede miała Lune,chyba bede na sesje jeździła raz na jakiś czas zeby wam ładne zdjątka pokazać.
to takie małe na środku zdjęcia to ja na maksymalnym przybliżeniu,Magda robiła fotke z drugiego końca(między nami był głęboki dół)
tu też może coś sie dopatrzycie(na środku zdjęcia)
tu tez ja na środku zdjęcia,po lewej stronie jest taki cienki sznuerk(naprawde to jest jakiś mocny plastik) i po tym zawsze sie wspinamy,tam są takie mini skały wiec dlatego nazywamy to "skałki"
Sorki ze was tak zanudzam fotkami Dzina i brzydkimi fotkami nas ale ja lubie robić zdjęcia,żeby sfotografować czarnego psa trzeba miec super aparat i nie małę zdolności fotograficzne a ja nei mam ani jednego a nni drugiego."pomarańczowego"psa łatwiej sie fotografuje.Zreszta nudno coś sie zrobiło tu.
Jeju co bedzie jak bede miała Lune,chyba bede na sesje jeździła raz na jakiś czas zeby wam ładne zdjątka pokazać.