SHIH TZU

Oj, ja chyba do tyłu z życzeniami
Wszystkiego naj, naj MĘżCZYZNO

http://img600.imageshack.us/img600/2097/p2911101212.jpg

Zaprzęg pierwsza klasa. W sam raz na te zasypane i pozamykane drogi
Pytanie czy sanki macie

Macie ;p tylko z synchronizacją by było trudno ;p

Baś , bede marudzić ;p bo ja zimy nie lubię ;p

Jak przyszliśmy tak do tej pory gady śpią ;p

Aga nie przejmuj sie ..ja na raty wypuszczam,Karat najgrzeczniejszy alejka idzie reszta postrzelona,niania dzisiaj poł godziny Joka po zaspach goniła ;-p

Zmęczyły Ci się dzieci.

O luuudzie ;D ;D
śliczne .; D

Ale wiecie co ;p Gustaw jest ogólnopogodolubny jemu pasują wielkie zaspy, najlepiej jak pada deszcz, a latem radzi sobie zraszaczem ogrodowym lub kałużą.. zawsze jakąś znajdzie Za to jak jest słoneczko to wołami gada na dwór trzeba wyciągać Znowu Abi zimą idzie tylko na siku, i szybko pod kołderkę albo kocyk i caaały czas sie trzęsie na rączkach trzeba to to nosić ;p

Fajne te shicki są

No zazdroszczę zaprzęgu
Guć i Abi mają takie same smycze jak Nelly miała kiedyś
Nelly też uwielbia śnieg, ale nie za bardzo jej pozwalam na śnieg latac bo potem się włosy kołtunią
A zima to mnie totalnie zaskoczyła - jeszcze babcia ubranka nie uszyła dla Nelly

Zaprzęg cudowny !!!!
Mój też uwielbia śnieg i szczerze nie wyobrażam sobie zabraniać mu biegania po nim bo mu się kołtuny porobią ...
Może jak bym miała więcej psów ale przy jednym to zawsze jest czas na rozczesanie:)

Mokry włos zostawiony na psie zawsze będzie sie kołtunił.. nieważne czy to śnieg, deszcz czy np. basen Moim skromnym zdaniem psy wystawowe mogą żyć "normalnie" wszystko zależy od właściciela bo wiadomo kosztuje to duuuuuuuużo więcej pracy Ale widzieć szalejące gady... bezcenne

Ukłony dla mojej ulubionej "krawcowej" za kombinezoniki które nam ułatwiają życie ;p
I dzięki dziewczyny za miłe słowa ;p pozdrawiamy ;p

Ja wystawowego nie mam ale zgadzam się z tym, Tobi ma długie kudełki może nie aż tak gęste ale kołtuny też mu się robią, ale to nie jest powód do tego by ograniczać mu zabawę na spacerze który jak by nie było jest dla niego
A i kombinezoniki faktycznie ułatwiają życie!

Wiem, ale na razie jej nie pozwalam bo czekam aż kombinezon uszyje babcia - potem to będzie mogła biegać już po białym puchu

Miód na moje uszy. Jakoś nie wyobrażam sobie mojego Ryśka nie żyjącego "normalnie"

Miód na moje uszy. Jakoś nie wyobrażam sobie mojego Ryśka nie żyjącego "normalnie"

fajnie a Neska w ogóle nie moze biegac po sniegu bo odrazu kaszle :/

możecie się śmiać ale w 1 chwili myślałam że one naprawdę sanki ciągną http://img577.imageshack.us/img577/6194 ... 120901.jpg 1 raz widzę shihtzakowy zaprzęg haha ;D