Sabusia (bokserka)

Te smutne historie
aniagrzesiek2
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: aniagrzesiek2 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Dzisiaj za Tęczowy Most odeszła Saba po ponad 11 latach wspólnego życia :zalamany:
Niestety w tej ostatniej drodze musiałam jej pomóc :zalamany:



śpij spokojnie [*] [*]
iwona_k1
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: iwona_k1 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Współczuję Ci... Biedna sunia - za tęczowym mostem będzie szczęśliwa.

[*]
Kiche
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Kiche » pn lis 14, 2016 6:59 pm

współczuję [*] [*]
momijimanju
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: momijimanju » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Mimi piękna Saba, bardzo Ci współczuję.
mateusz89harta
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: mateusz89harta » pn lis 14, 2016 6:59 pm

[*]
darek
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: darek » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Przykro mi , piękna była ta Twoja boksia
alfik87
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: alfik87 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

współczuję [*]
Olka
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Olka » pn lis 14, 2016 6:59 pm

[*][*][*] :zalamany:
Caroline
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Caroline » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Współczuję
lesik92
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: lesik92 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Wieelkie współczucia... [*]
shantal89
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: shantal89 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Oj przykro mi bardzo, trzymaj się jakoś..... utrata przyjaciela bardzo boli...... [*]
Mifal1706
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Mifal1706 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Nie jestem w stanie wyrazić bólu jaki czujesz ale jestem z Tobą + SABA
graczyk77
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: graczyk77 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Wiem co czujesz ale przynajmniej już nie będzie się męczyć. Tylko tak tłumaczyłam sobie uśpienie mojego Boksera 3 lata temu a do dziś na myśl o nim łezka się w oku kręci,
ODPOWIEDZ