Coś o czystości
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
a) o to właśnie chodzi, ignorować jak zrobi na matę za to jak zrobi na trawkę to święto i koniecznie smakołyk
b) pies nie będzie wiedział o co chodzi, jeśli złapiesz go na gorącym uczynku (jak siusia) to wtedy możesz przerwać powiedzieć fe i przenieść na matę albo wynieść na trawkę - zależy na jakim etapie będziecie. Ale jak coś się już zdarzyło to pies nie skojarzy twojego fe z nasiusianiem tylko z tym co się dzieje w danej chwili
Jak chwalisz psiaka to też masz dosłownie sekundkę na to, jeżeli zrobisz to później to on nie skojarzy twojej pochwały z tym zachowaniem za które chwalisz.
b) pies nie będzie wiedział o co chodzi, jeśli złapiesz go na gorącym uczynku (jak siusia) to wtedy możesz przerwać powiedzieć fe i przenieść na matę albo wynieść na trawkę - zależy na jakim etapie będziecie. Ale jak coś się już zdarzyło to pies nie skojarzy twojego fe z nasiusianiem tylko z tym co się dzieje w danej chwili
Jak chwalisz psiaka to też masz dosłownie sekundkę na to, jeżeli zrobisz to później to on nie skojarzy twojej pochwały z tym zachowaniem za które chwalisz.
Współczuję Wam bo to jest problem ale trzeba dużo cierpliwości i mam nadzieję, że niedługo będą efekty. Myślę, że sunikę łatwiej nauczyć czystości poprotstu z tego powodu, że sunia nie musi obsikiwac różnych zapachów tak jak piesek i nie znaczy swojego terenu. Ja ze swoją Czelusią nie miałam żadnych kłopotów wręcz przeciwnie. Czasami była okropna pogoda i nic by sie nie stało gdyby nasikała w domu ale ona nie, musiałam z nia wyjść. Fakt, że jak ją przywiozłam to miałam urlop i trochę mnie to trenigu kosztowało, to bieganie z czwartego piętra co godzinę , półtorej ale naprawdę bardzo szybko pojęła o co chodzi. Wcześniej miałam dwa psy ale z chopakami też nie miałam większych problemów. Trzeba cierpliwości i nie denerwować się, absolutnie nie krzyczeć na psiaka bo on i tak nie wie o co chodzi. Wynosić na trawkę i głaskać,nagradzać jak się ładnie zachowa.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Cierpliwości! Nie zniechęcaj się , tylko jak najczęściej wychodź na spacerek. Doczekasz się! Zawsze miej w kieszeni coś pysznego , i nagradzaj każdy sukces! To już tak jest - jedne szybko łapią o co chodzi , inne potrzebują duuużo czasu. Moja Aura ma ponad 5 miesięcy , a dopiero od jakiś trzech tygodni przestała siusiać w domu. Wam też się uda!
No ja mam właśnie problem... Wini u hodowcy był nauczony załatwiania się na matę i faktycznie pierwszy dzień się na matę załatwiał, ale teraz już sprawę olał :/ dwa razy siknie na matę, a tak to zbieram kupy z salonu i kuchni i wycieram siuśki... A maty rozłożone :/ nawet popsikałam je sprayem do nauki czystości i nic! Dobrze, że w sypialni się nie załatwia (tylko raz mu się zddarzyło), ale to pewnie dlatego, że w sypialni śpi No i jest na tyle złośliwy, że potrafi zrobić kupę 5 cm od maty!
Jakoś na dwór nie chcę z nim wychodzić, bo dopiero w czwartek miał drugie szczepienie, ale jak na nowo go do mat przekonać?
EDIT:
Po napisaniu posta Wini zrobił siusiu na matę a przed chwilą wzięłam go na dwór, ze sobą spray do nauki czystości i zrobił siusiu i kupkę został wygłaskany i smakołyk za który by się dał zabić sukces!
Jakoś na dwór nie chcę z nim wychodzić, bo dopiero w czwartek miał drugie szczepienie, ale jak na nowo go do mat przekonać?
EDIT:
Po napisaniu posta Wini zrobił siusiu na matę a przed chwilą wzięłam go na dwór, ze sobą spray do nauki czystości i zrobił siusiu i kupkę został wygłaskany i smakołyk za który by się dał zabić sukces!