Danuta i Impresja Ad Acte
Witam Wszystkich serdecznie po dłuższej przerwie. Chciałam powiedzieć, że u Czelki już z oczkiem wszystko w porządku. Byłyśmy na ostatniej kontroli w Warszawie i jest już dobrze.Gdyby były kłopoty z oczkami to polecam doktora Garncarza z W-wy. Ostatnio trochę brak mi czasu bo zajmuję się wnuczkami więc i na forum zaglądm rzadziej. Dzisiaj mam wolny dzień więc pisze do Was. Chciałabym serdecznie pozdrowić Wszystkich i bardzo podziękowac za wszelką pomoc i porady, które uzyskuję za pośrednictwem forum. Wielkie dzięki Senida za post o pielęgnacji, do którego często zaglądam i zawsze znajdę coś dla siebie a właściwie dla mojej Czelki. Dziękuję za wsparcie w trudnych chwilach i pomoc oraz życzliwość. Dzięki Karoli za wyrozumiałość i za wstawianie fotek w moim poście. Właśnie znów zasypałam ją fotkami. Chciałam przedstawić Wam mojego poprzedniego pupilka Fosterka, który na zawsze pozostanie w moim sercu.Wysłałam tez kilka fotek Czelki chwytajacej ostatnie promienie słońca.Jeszcze raz dziekuję Wszystkim i serdecznie pozdrawiam.
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Witam serdecznie. U nas czyli u Czelki i u mnie wszystko w porządku (odpukać w niemalowane). Czela mimo tej nieprzychylnej ostatnio aury nie traci humoru. Oczywiście jak pada to spacerki nie są zbyt długie i to w ubranku przeciwdeszczowym. Jednak gdy chwycimy jakieś bezdeszczowe chwile pędzimy do parku i Czelka bardzo lubi ślizgać się na liściach albo złapie listek i gna przed siebie. Ale tak naprawdę to ja w innej sprawie. Kochane Dziewczyny mam dwa ubranka po Czelce wogóle niezniszczone, wyglądają jak nowe. Kombinezon przeciwdeszczowy i kombinezon cieplejszy na polarze. Nie chcę żeby bezużytecznie leżały w szufladzie jeśli mogłyby przydać się jakiemuś psiakowi. Może któraś z Was co ma DT lub jest wolontariuszką w schronisku, może komuś by się przydały. Oczywiście ubranka przekażę za darmo, w prezencie dla jakiegoś psiaczka.Ubranka takie można zobaczyć na stronie [Edit by Admin: Link nie działa] bo tam były kupione. Ubranka mają rozmiar 4 więc są dla małego pieska i na stronie można sprawdzić tabelę rozmiarów żeby mieć orientację na jakiego psiaka będą pasować. Czekam na pw. Pozdrawiam.
Tam naprawdę ubranka będą potrzebne i się nie zmarnują
tu kontakt :
http://www.kociswiat.org.pl/?ac=contact
a tu dla kogo,bo może nie zaglądałaś na ich stronki:
http://www.kociswiat.org.pl/?ac=plaskatePsy
Pozdrawiam
tu kontakt :
http://www.kociswiat.org.pl/?ac=contact
a tu dla kogo,bo może nie zaglądałaś na ich stronki:
http://www.kociswiat.org.pl/?ac=plaskatePsy
Pozdrawiam
Witam Wszystkch. Z moją Czelką to "jak nie urok to przemarsz wojsk", jest taka delikatna i ciągle jej się coś czepia. Przeszukałam posty o chorobach ale nie natrafiłam na to co mnie interesuje, być może nie znalazłam a może nie ma.Jakoś przeżyłyśmy śniegi i mrozy smarując łapki wazeliną kosmetyczną i wszystko było w porządku. Teraz kiedy śnieg stopniał i za przeproszeniem wszystkie "syfy" wylazły na wierzch dostała bakteryjnego zapalenia łapek. Od kilku dni nie bardzo chciała spacerować i prosiła na rączki ale myślałam, że może to leniuszek. Dziś jednak, gdy wróciłam od wnuczków zobaczyłam, że gryzie sobie łapkę. Oczywiście sprawdziłam bo myślałam, że może coś jej wlazło między poduszki i zobaczyłam, że paluszki ma bardzo czerwone. Sprawdziłam pozostałe łapki i najbardziej zaczerwienione były przednie łapki. Zaraz pobiegłam do weta i dostała leki przeciwzapalne i moczę jej łapki w rivanolu. Chciałam zapytać, czy może któraś z Was już się z tym spotkała i może mi coś doradzić. Pomyślałam sobie nawet o bucikach tylko nie wiem czy są takie, które spełniają swoją rolę, nie spadają i psiaki chcą w nich chodzić. Z niecierpliwością czekamy na Wasze rady. Serdecznie pozdrawiam.
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Mam nadzieję, że u Czelki też tak będzie. Drugi zastrzyk dopiero jutro a teraz znów moczenie w rivanolu. Porobiły jej się żółte skarpetki ale włos szybko odrośnie i jej to zetnę. Zresztą z czasem też się trochę zmyje. Dzięki, pocieszyłaś mnie , jak Ryśkowi przeszło to i Czeli przejdzie. Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Czy nadal przymierzasz się do wystawy w Płocku.
P.S.
Czy nadal przymierzasz się do wystawy w Płocku.
Ja jak Nelly miała tą łapkę chorą od kłosa trawy, to od weterynarza dostałam w takiej buteleczce (nie firmowej) taką różową ciecz. Wet tłumaczył, że w tym właśnie oni myją ręcę. Miałam płukać łapkę w rozcieńczonym preparacie (chyba 1 nakrętka płynu i 5 wody) 2 x dziennie. Łapka się fajnie zagoiła
życzę Czelsi duuużo zdrówka !!!
życzę Czelsi duuużo zdrówka !!!