Czesanie
A mnie jeszcze taka dygresja naszła.
Będę mówić o wiedzy ogólnej, Ewa mówisz, że jesteś laikiem, ale tak na prawdę opierasz się na wiedzy i doświadczeniu hodowcy, dlatego nie można Ci zarzucić, że nie masz wiedzy- bo nie masz doświadczenia, jakby ktoś tak powiedział to tak jakby przekreślił wiedzę i doświadczenie osoby od której posiadasz wiedzę. Doświadczenie jest zależne od wiedzy, ale można "pójść na skróty" i nabyć wiedzę od doświadczonych. Czasami jest tak, że ktoś ma doświadczenie, a nie umie z tego wyciągać wniosków i wtedy jego wiedza jest mała. Jest jeszcze jedna kwestia, że raz nabyta wiedza nie sprawdza się zawsze, bo m.in. każdy pies potrzebuje indywidualnego podejścia, na rynku pojawiają się nowe produkty do pielęgnacji, to jest już wiedza szczegółowa, którą można oprzeć tylko na własnym doświadczeniu.
nie na temat i masło maślane- ups
Będę mówić o wiedzy ogólnej, Ewa mówisz, że jesteś laikiem, ale tak na prawdę opierasz się na wiedzy i doświadczeniu hodowcy, dlatego nie można Ci zarzucić, że nie masz wiedzy- bo nie masz doświadczenia, jakby ktoś tak powiedział to tak jakby przekreślił wiedzę i doświadczenie osoby od której posiadasz wiedzę. Doświadczenie jest zależne od wiedzy, ale można "pójść na skróty" i nabyć wiedzę od doświadczonych. Czasami jest tak, że ktoś ma doświadczenie, a nie umie z tego wyciągać wniosków i wtedy jego wiedza jest mała. Jest jeszcze jedna kwestia, że raz nabyta wiedza nie sprawdza się zawsze, bo m.in. każdy pies potrzebuje indywidualnego podejścia, na rynku pojawiają się nowe produkty do pielęgnacji, to jest już wiedza szczegółowa, którą można oprzeć tylko na własnym doświadczeniu.
nie na temat i masło maślane- ups
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
skróty skrótami,dziwne dla mnie by było gdyby hodowca swojemu psu nie chciał jakoś pomóc. Druga rzecz jak sie pomaga a własciciel psa sie nie słucha,to szkoda języka strzepic. za znawce sie nie uwazam,a z kazdego doswiadczenia staram sie wnioski wyciągać. raz sobie pozwoliłam na wariacje z lanolina na "stópkach" Karata a potem sie w głowe pukałam,że mnie na głu[poty wzięło. zreszta jak mnie ktos pytał czy używam takich kosmetyków to mówię,że nie. zaskoczyła mnie Marta z lanolina,bo od razu skojarzyłam wiek Rysia z moim Jokim.....nie bardzo mogac "złapac" po co takiemu maluchowi lanolina. wiec sie "zdziwiłam" . Wiec powodu do obrazania sie nie widze. tym bardziej,ze starałam sie zawsze pomóc na tyle ile to mozliwe . no i zawsze mi miło poczytać jak inni sobie z włochami naszych futrzaków radza, bo wiadomosci nigdy za wiele,a jak człowiek sie nie uczy to sie cofa.
Dziekuje Panu Bogu i hodowcy za takie psy co sie nie filcuja i nie musze kombinowac jak koń pod góre a jedynie ucze sie cierpliwościu przy rozplatywaniu ewentualnych kołtunków
Pozdrawiam wszystkich i przepraszam za takie długie przynudzanie
Dziekuje Panu Bogu i hodowcy za takie psy co sie nie filcuja i nie musze kombinowac jak koń pod góre a jedynie ucze sie cierpliwościu przy rozplatywaniu ewentualnych kołtunków
Pozdrawiam wszystkich i przepraszam za takie długie przynudzanie
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Lanolina ponoć niektórym psom służy, ja osobiście jestem przeciwnikiem stosowania zbyt "mocnych kosmetyków" . Owszem pomaga utrzymać włos bez kołtunów ale stosowana regularnie na całe włosy i nie spłukiwana czyli tak jak większość kosmetyków stosowanych między wystawami Moim zdaniem jest za ciężka. i za bardzo klejąca ( jak na włos taki który mają moje psy , czyli z dużą ilością podszerstka)
martasi a próbowałaś matless magic? ;p
martasi a próbowałaś matless magic? ;p
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Na razie nic nie próbowałam oprócz 1 łyżeczki lanoliny na pół litra wody i 2 łyżki odżywki przy ostatnim myciu. Poza tym i tak normalnie spłukałam jak zwykle po myciu i odżywce. W sumie nie widać, żeby Rysiek był po tym tłusty, ale nie będę już więcej stosować.
Zobaczę czy mu się będą jeszcze robić kołtuny i jakie. Może po prostu mu tego miejsca nie dopatrzyłam?
Generalnie chyba trochę histeryzuję i staram się zbierać wiedzę na później, żeby nie obudzić się z "ręką w nocniku" jeśli chodzi o Ryśkową pielęgnację.
Zobaczę czy mu się będą jeszcze robić kołtuny i jakie. Może po prostu mu tego miejsca nie dopatrzyłam?
Generalnie chyba trochę histeryzuję i staram się zbierać wiedzę na później, żeby nie obudzić się z "ręką w nocniku" jeśli chodzi o Ryśkową pielęgnację.
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm