bebeszjoza - uwaga na kleszcze!!!!!
najlepiej kupić ubranko na deszczową pogodę - jest wygodniej i łatwiej pielęgnować psiaka. generalnie chodzi o to, żeby nie zmywać preparatami tej warstwy, którą wytwarza skóra i po której rozchodzi się preparat antykleszczowy. więc z deszczem nie powinno być problemu, pod warunkiem że faktycznie psiak nie jest zmoczony do suchej nitki. lepiej chyba będzie jak zakropisz na noc psiaka.
O takim ubranku też już myślałam ale jak powiedziałam to chłopakowi to powiedział że nie wyjdzie z Tobim w ubranku:(
Chociaż do kokardek i kucyków go przekonałam to może do tego z czasem też mi się uda.
Preparat zawsze aplikuje na noc bo mały ma kolegów na podwórku z którymi się bawi i boje się ze któryś z piesków mógł by go zlizać i zatruć się.
Dziękuje za odpowiedź, czyli kropelki zastosuję z terminem dzisiejszym na noc:)
Chociaż do kokardek i kucyków go przekonałam to może do tego z czasem też mi się uda.
Preparat zawsze aplikuje na noc bo mały ma kolegów na podwórku z którymi się bawi i boje się ze któryś z piesków mógł by go zlizać i zatruć się.
Dziękuje za odpowiedź, czyli kropelki zastosuję z terminem dzisiejszym na noc:)
O takim ubranku też już myślałam ale jak powiedziałam to chłopakowi to powiedział że nie wyjdzie z Tobim w ubranku:(
Chociaż do kokardek i kucyków go przekonałam to może do tego z czasem też mi się uda.
Preparat zawsze aplikuje na noc bo mały ma kolegów na podwórku z którymi się bawi i boje się ze któryś z piesków mógł by go zlizać i zatruć się.
Dziękuje za odpowiedź, czyli kropelki zastosuję z terminem dzisiejszym na noc:)
Chociaż do kokardek i kucyków go przekonałam to może do tego z czasem też mi się uda.
Preparat zawsze aplikuje na noc bo mały ma kolegów na podwórku z którymi się bawi i boje się ze któryś z piesków mógł by go zlizać i zatruć się.
Dziękuje za odpowiedź, czyli kropelki zastosuję z terminem dzisiejszym na noc:)
ale czasem po kleszczu jest obrzęk i czerwone i to jest reakcja na kleszcza i nie musi nic złego oznaczac...
http://www.vetopedia.pl/article26-1-Kleszcze.html
http://www.cztery-lapy.pl/modules.php?n ... le&sid=247
trzymam kciuki, żeby to nic powaznego nie było!
http://www.vetopedia.pl/article26-1-Kleszcze.html
http://www.cztery-lapy.pl/modules.php?n ... le&sid=247
trzymam kciuki, żeby to nic powaznego nie było!
Marii,nie martw sie na zapas..ile minelo juz od dnia kiedy zlapal kleszcza?
obrzekiem tez sie tak nie martw,bo szczerze Ci powiem,ze Lola jak miala kleszcze,a lapala ich dosyc, tez miala czerwony obrzek,ale po paru dniach schodzil.mysle,ze najwazniejsze jest to,ze Rupi nie ma innych objawow typu: apatia, goraczka itp.
obrzekiem tez sie tak nie martw,bo szczerze Ci powiem,ze Lola jak miala kleszcze,a lapala ich dosyc, tez miala czerwony obrzek,ale po paru dniach schodzil.mysle,ze najwazniejsze jest to,ze Rupi nie ma innych objawow typu: apatia, goraczka itp.
Marici, bo tylko niektóre kleszcze są zarażone - nie wszystkie. to po pierwsze, po drugie nawet jak złapał, to nie musi się zarazic - do zakażenia, z tego, co czytałam, dochodzi jak kleszcz się wysysa i zwraca trochę wszystkiego z siebie, żeby się odczepic. a obrzęk i nawet twarda grudka, która bedzie przez nawet 3 miesiące to reakcja obronna organizmu. a jak się mocz robi innego koloru - brunatnego, to już jest bardzo źle... także nie martw się, bo kleszcze się zdarzają. dobrze jest zakrapiac psiaki spot on, bo wtedy kleszcze usychaja i nie dochodzi do zarażenia.
To, że nie wszytkie to wiem bo Bokser to by mi w wielu 2 lat zdechł ale mimo wszytko kleszcz ma kontakt z krwią i podczas jego wyciągania zostawia bakterie i w tej chwili mam nadzieję, że mam do czynienia z zapaleniem bakteryjnym i nic więcej się nie pokaże ale nie chcę zapeszać gdyż jest lepiej jutro lecimy rańca do weta na badanie i dawkę antybiotyku