Lola
taki mały gratis :hyhy: Lolik z titkiem, jej pierwsza zabawką, teraz ma taki powrót do przeszłości i ciągle z nim się bawi
a w tle zjedzona noga przez mojego kochanego Ziiiii....
EDIT: Reniu, ja też się cieszę,że nie jest gorzej (odpukać) od wczoraj mamy sprowadzone tabsy z zagranicy, ktore daje się raz na 24h wiec teraz mamy spokój, obie przesypiamy noce :hyhy: i nie ma narazie żadnych skutkow ubocznych Lol jest wesoły, bawi się i biega więc narazie możemy zapomnieć o chorobie,bo Lolis żyje jak normalny,zdrowy pies i tego sie trzymajmy
a w tle zjedzona noga przez mojego kochanego Ziiiii....
EDIT: Reniu, ja też się cieszę,że nie jest gorzej (odpukać) od wczoraj mamy sprowadzone tabsy z zagranicy, ktore daje się raz na 24h wiec teraz mamy spokój, obie przesypiamy noce :hyhy: i nie ma narazie żadnych skutkow ubocznych Lol jest wesoły, bawi się i biega więc narazie możemy zapomnieć o chorobie,bo Lolis żyje jak normalny,zdrowy pies i tego sie trzymajmy