Lola
Dzieki dziewczyny. Decyzja zapadla wczoraj taka,ze narazie Lola przez 10 dni dostaje leki przede wszystkim na noc, 31.05 znowu do Wroclawia do kontroli i na hotler znow. Niestety rozrusznik jej nie minie,ale lekarze chca to odwlec w czasie jak najbardziej,jesli leki troche jej pomoga. Jesli teraz bym jej zalozyla stymulator to po jakis 2 latach serce by jej padlo,bo byloby caly czas stymulowane do pracy,taka ma slaba czestosc..Najgorzej ma w nocy,bo po holterze w nocy wyszlo,ze ma bardzo duze przerwy w pracy serca-prawie 4 sek..i mocno jej spada czestosc do ok 20 uderzen na minute,a podczas snu powinna miec ok 36,nie mowiac juz o 150 w ciagu dnia :zalamany: narazie mam pilnowac,zeby duzo nie spala,bo sie moze nie obudzic, ma sie ruszac i szalec,zeby pobudzic serce.Zobaczymy co wyjedzie na 10 dni.
Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się dobrze układało. Strasznie mi przykro, ze się tak niefajnie poukładało, mam nadzieję, że razem z lekarzami wymyślicie najlepsze rozwiązanie. Poczytaj w necie, może znajdziesz podobny przypadek - zawsze to jakaś dodatkowa wiedza. A jak się Lola czuje?? bo przecież ona jest młodziutka!!! czy jej te przerwy w pracy serduszka przeszkadzają??i ona to od zawsze miała czy pojawiło się w jakimś czasie?? mojej Fanie też się takie duszności zdarzają, ale nie wiem jeszcze w jakich sytuacjach (dwa razy w czasie snu, a wczoraj chyba się wodą zachłysnęła - wsunęłam jej palec i od razy pomogło, za co Ci dziękuję, bo Fana w takich momentach strasznie się boi i wpada w panikę, a po włożeniu palca jakby się odetkała momentalnie) i teraz ją obserwuję.
Jak byś chciała jakiejś jeszcze dodatkowej konsultacji z lekarzem, to ja przy okazji swojej wizyty mogę się dopytać.
No i przede wszystkim trzymajcie się dzielnie i ciepło, uszy do góry musi byc dobrze!!!!
Jak byś chciała jakiejś jeszcze dodatkowej konsultacji z lekarzem, to ja przy okazji swojej wizyty mogę się dopytać.
No i przede wszystkim trzymajcie się dzielnie i ciepło, uszy do góry musi byc dobrze!!!!
Dzieki Papryczka. Mysle,ze konsultacji innych nie potrzebuje,bo jezdzimy na Uniwersytet Przyrodniczy, gdzie maja najlepszych specjalistow, a w koncu i tak wszyscy lekarze tam sie ksztalca. Z reszta wczoraj zwolali wiecej lekarzy i dlugo to konsultowali.Oprocz tych atakow czuje sie dobrze,one wlasnie pojawiaja sie glownie podczas snu,bo wolniej jej wtedy bije serce i moglo jej stanac na dluzej wtedy jak sie tak mocno dusila. Mam nadzieje,ze jakos jej te leki pomoga. Zaluje tylko,ze tak pozno to wyszlo,bo jej zawsze serce bilo wolniej,ale tu mi ciagle mowili,ze to jeszcze jest w dolnej granicy normy az w koncu skierowali mnie do dr Pasławskiej do Wrocławia