Jak odzyskać zaufanie
No to poastaw sie na jego miejscu(szkoda ze sie wczesniej nie postawiłaś bo jakos nie wierze ze końcyło sie tylko na klapsie w tyłek) i zastanó sie co bys chciała zeby właściciel zmienił.....
Podstawowa rzecza zeby nie stracić zaufania psa to jak nei wiem co zrobi zje ci nowe buty,szyflade,ulubioną rzecz to pomyśleć "Mój pies to aniołek,on NIE popełnia błędów ,to JA je popełniam"
Podstawowa rzecza zeby nie stracić zaufania psa to jak nei wiem co zrobi zje ci nowe buty,szyflade,ulubioną rzecz to pomyśleć "Mój pies to aniołek,on NIE popełnia błędów ,to JA je popełniam"
Ja mysle ze shih tzu to wyjatkowe stworzenie . Na jego zaufanie pracuje sie sercem , To rasa ktora kocha i chce , potrzebuje byc kochana . Mam wrazenie ze jesli utracilas zaufanie to u tego psa juz nigdy go nie odzyskasz . Shih tzu ( przynajmniej ja takie tylko znam ) to pies do ktorego sie nawet nie krzyczy . One nie robia noic co wymagalo by skarcenia jesli oczywiscie my nie popelniamy bledu i biorac jego milosc dajemy mu calego siebie . To nadwyraz i wyjatkowo wrazliwe stworzonka . Brak pieszczot i zainteresowania jest najwieksza kara dla nich . One musza byc w centru,m uwagi , musza czuc ze sa najwzniejsze a wtedy odplacaja tym samym , miloscia i pelnym oddaniem , Tzreba je tylko zrozumiec i jesli jest inaczej , jesli ktos mysli ze kupil sobie psa to sie bardzo pomyli , bo to nie pies , to cos calkiem wyjatkowego i na pewno nie piekna slodka kuleczka dla kazdego :zalamany:
Jednak mysle ze dobrze iż tacy ludzie tu bywaja , wiele moga sie nauczyc , szczegolnie jak kochac to co maja . czasami sa rzeczy na ktore nie mamy wplywu , "dostajemy" w prezencie od losu , czasem dobre , czasem złe . Psa natomiast kupujemy sobie sami i przede wszystkim powinno byc przemyslane po co na on wogole potrzebny ! przeciez sie nie prosił by go kupowac wiec nalezy mu sie opieka i miłosc przede wszystkim . Za to jestesmy odpowiedzialni z tego mamy rozliczac sie przed własnym sumieniem !To tyle w temacie , natomiast troche odbiegajac to na nie jednym forum , nie jedna osoba pojawia sie jako anonimowa wiec piszeco byle co , byle na siebie zwrocic uwage ! Mam nadzieje ze takie osoby szybko zrozumieja ze nie znajada poklasku , zostana ignorowane jesli nadal usiluja sie popisywac swoimi "madrosciami" i albo szybko sie zmienia , albo odejda , bo nic wielkiego nie zdzialaja i nikt kłaniac sie im nie bedzie , Jesli przyczyna była glupota i zrozumieja to,to ja uwazam za sukces forum bo po to wedlug mnie m.in. !!!!! istnieja takie miejsca .
I mysle ze jak ulał pasuje to do tematu : WYCHOWANIE " !!!!!!!
I mysle ze jak ulał pasuje to do tematu : WYCHOWANIE " !!!!!!!
omg dziewczyny przestańcie, jeśli chodzi o psychikę psa to właśnie w takim wieku się kształtuje wiec można ją jedynie "podreperować". Lecz pies będzie się bal np podniesienia ręki, można go przekonać rozpieszczając oczywiście w granicach rozsądku np samakołyczki, spacerki, zabawa to co pies kocha najbardziej
A moim zdaniem nie tylko shih jest wyjątkowy ... każdy organizm jest wyjątkowy i godny szacunku nawet drzewo
A moim zdaniem nie tylko shih jest wyjątkowy ... każdy organizm jest wyjątkowy i godny szacunku nawet drzewo
jeśli rzeczywiście wcześniej kochał szelki a teraz nie znosi ich nakładania, to nie chodzi o same szelki, tylko gdzieś w międzyczasie popełniłaś błąd, który skutkuje niechęcią do szelek
może któregoś razu zbyt brutalnie nakładałaś, lub po nałożeniu szelek stało się coś, co mu się nie spodobało
w każdym razie dla mnie to niepojęte, że on atakuje
a atakuje tylko Ciebie czy wszystkich członków rodziny?
może któregoś razu zbyt brutalnie nakładałaś, lub po nałożeniu szelek stało się coś, co mu się nie spodobało
w każdym razie dla mnie to niepojęte, że on atakuje
a atakuje tylko Ciebie czy wszystkich członków rodziny?
Czasem trzeba okazać troche zdecydowania , zakładam szelki i juz .. nie zwracajac uwagi na to ze jemu sie cos nie podoba . Robi sie to szybko i najlepiej czasem przez zaskoczenie . Zanim sie zorientuje jest w szelkach . Nie trzeba krzyczec ani tez po kazdej łapce dawac kiełbaske ;P... A najlepszym chyba wyjsciem jest zmienic szelki na obrozke , bo pewnie go gdzies uwiera i nie sprawia mu radości nawet perspektywa spaceru.