Mimi i Fanaberia :-)
ja jestem dobrej myśli, one już się trochę sobą interesują, chociaż bardziej mała dużą zaczepia
Fana bardzo ładnie jest nauczona czystości. z Mimi musiałam się solidnie namęczyć, a Fana szuka pieluszki i od razu idzie do kuwety. Mam nadzieję, że to się nie zmieni a wogóle to już się nawet na dworze załatwia i kica w trawie jak króliczek bo goni Mimi
Fana bardzo ładnie jest nauczona czystości. z Mimi musiałam się solidnie namęczyć, a Fana szuka pieluszki i od razu idzie do kuwety. Mam nadzieję, że to się nie zmieni a wogóle to już się nawet na dworze załatwia i kica w trawie jak króliczek bo goni Mimi
Paryczka :hyhy:No w końcu fotki
myślałam że sie nie doczekam
Cieszymy się razem z Tobą :hyhy: ja dokładnie wiem jaka to radośc jak sie szukało długo malucha ... i w końcu ma sie go w domu :hyhy:
Nic tylko patrzec jak sie uzależnisz i 3 lokator przyjdzie
I wiecej fotek bo maluchy tak szybko rosną :hyhy:
myślałam że sie nie doczekam
Cieszymy się razem z Tobą :hyhy: ja dokładnie wiem jaka to radośc jak sie szukało długo malucha ... i w końcu ma sie go w domu :hyhy:
Nic tylko patrzec jak sie uzależnisz i 3 lokator przyjdzie
I wiecej fotek bo maluchy tak szybko rosną :hyhy:
Mam genialny plan wziąć jeszcze wolne muszę w ciągu tygodnia skończyć pisanie magisterki (już i tak 1,5 roku po terminie... ) a jak pracuję to nie mam kiedy pisać... jeszcze nad tym myślę, ale tak to się raczej skończy.
a Mimi różnie - są momenty, że jest bardzo zainteresowana, razem sobie śpią - widać, na zdjęciach, albo jedna się przytula z jednej strony, a druga - z drugiej ale są momenty, że jest jeszcze zazdrosna, wtedy krzyczy, żeby się nią interesować, albo odgania małą (zwł. na spacerach, jak Fana goni Mimi krok w krok ). Ogólnie jest lepiej niż myślałam :]
muszę im jakieś wspólne zabawki kupić, bo te, które mam, są za duże dla fany i nie mają jak we dwie sie bawić nimi...
a Mimi różnie - są momenty, że jest bardzo zainteresowana, razem sobie śpią - widać, na zdjęciach, albo jedna się przytula z jednej strony, a druga - z drugiej ale są momenty, że jest jeszcze zazdrosna, wtedy krzyczy, żeby się nią interesować, albo odgania małą (zwł. na spacerach, jak Fana goni Mimi krok w krok ). Ogólnie jest lepiej niż myślałam :]
muszę im jakieś wspólne zabawki kupić, bo te, które mam, są za duże dla fany i nie mają jak we dwie sie bawić nimi...