No to opisze posłuszeństwo ogólne bardzo przydatne w zyciu u moich psów
(opisywane w warunkach bardzio rozpraszających oczywiście czyli spacer bo w domu to psy są całkiem inne)
DżEKI
on mial małe problemy z skupieniem sie na dworze i mamy tylko:
-siad
-do mnie,chodź w ogóle przywołanie ma super coraz lepsze nawet jak psa widzi
-fe
-stój(no przed ulica)
-czekaj
LUNA
-siad
-waruj,juz nawet na odległość 5-7 metrów nawet w bardzo dużym skupisku psów i rozproszeniu
-równaj(równa z moją lewą nogą)
-noga(podchodzi do lewej nogi i siada)
-jak idzie przy nodze to cały czas patrzy na mnie dopóki nie powiem "idź ,biegaj"
-przynieś patyk/zabawke
-do mnie/chodź(im mam lepsze smaczki przy sobie tym szybsza reakcja psa)
TE podstawowe zasady pozowliły mi na spacer bez smyczy z pełna kontrolą nad psami narazie tlyko jak są osobno jak są razem nie mam za duzej kontroli nad nimi(jeszcze 2 miesiace temu była zerowa) i spuszczam tylko jak nie ma nic rozpraszajacego.
Opiszcie jak jest z ogólnym posłuszeństwem u waszych psów
Wiem temat mozna równeirz podciagnac pod spacery bez smyczy czy jak to leci ale mi tu nei chdozi o same spacery tylko o posluszeństwo na dworze.
EDIT: I jeszcze mam w planach w najbliższym czasie(oprócz doskonalenia tego wsyztstkiego) wprowadzić dwie komedny "left" and "right" co bedzie znaczyło idź w lewo/prawo
Posłuszenstwo ogólne
ja pracuję ciągle nad posłuszeństwem jak nie ma w pobliżu innych psów to Golf jest wzorowo posłuszny przychodzi bez problemu i nie odbiega za daleko jak są psy to nie puszczam,bo one są bardziej interesujące i wtedy on woli się bawić z nimi,choć na szczęście po chwili wraca
za to jak wychodzimy na pola i puszczam oboje to ładnie się bawią, słuchają (oczywiście za nagrody ) i nie ma z nimi porblemów
Lori jeszcze na osiedlu nie puszczałam i tego nie zrobię,bo teraz jest mnóstwo bezpańskich psów i boję się o nią
za to jak wychodzimy na pola i puszczam oboje to ładnie się bawią, słuchają (oczywiście za nagrody ) i nie ma z nimi porblemów
Lori jeszcze na osiedlu nie puszczałam i tego nie zrobię,bo teraz jest mnóstwo bezpańskich psów i boję się o nią
a ja dziś postanowiłam zaszaleć na spacerze z Lori zwykle wychodzę z dwójką,więc to niemożliwe, ale dziś poszłam pojedyńczo i Lori najpierw poszalała (jak zawsze na początku),a jak się uspokoiła to rzuciłam smycz na ziemię i ona szła przy mnie praktycznie bez smyczy i tak przez większość spaceru
jestem dumna, bo nie zwracała uwagi na zaczepiających ją ludzi (łącznie z gwizdaniem i wołaniem,jak to ludzie :kwasny: )
ona jest cudowna, myślę,że jeszcze trochę pracy nas czeka,ale jesteśmy na najlepszej drodze do sukcesu
ale jestem dumna z niej
jestem dumna, bo nie zwracała uwagi na zaczepiających ją ludzi (łącznie z gwizdaniem i wołaniem,jak to ludzie :kwasny: )
ona jest cudowna, myślę,że jeszcze trochę pracy nas czeka,ale jesteśmy na najlepszej drodze do sukcesu
ale jestem dumna z niej
każdy piesek ma inną psychikę i nie można wymusić pewnych zachowań tzw. zgodnych z instrukcją ..... jak np. w wojsku.
obserwuję mojego Hecia i uznaję , że jego szkolenie będzie wymagać dużej cierpliwości , ale i w niektórych momentach stanowczości , no może nie takiej jak obserwowałem na wystawie u "profesjonalistów" biorących udział w tym pokazie. żal było patrzec , niektórym wypadałoby zabrać pieski , ale to przy innej okazji.
efekty szkolenia już są widoczne , piesek reaguje na podstawowe polecenia typu : siad , zostań , przynieś , np. zabawkę , itp. przywoływany reaguje także na gwizdanie.
najtrudniej idzie mu : daj łapę , ale myslę że z czasem się nauczy.
najgorsze są jego popisy jeśli przyjdzie do domu ktoś obcy. gość musi wówczas być przygotowany na .... seans 10 minutowego lizania
obserwuję mojego Hecia i uznaję , że jego szkolenie będzie wymagać dużej cierpliwości , ale i w niektórych momentach stanowczości , no może nie takiej jak obserwowałem na wystawie u "profesjonalistów" biorących udział w tym pokazie. żal było patrzec , niektórym wypadałoby zabrać pieski , ale to przy innej okazji.
efekty szkolenia już są widoczne , piesek reaguje na podstawowe polecenia typu : siad , zostań , przynieś , np. zabawkę , itp. przywoływany reaguje także na gwizdanie.
najtrudniej idzie mu : daj łapę , ale myslę że z czasem się nauczy.
najgorsze są jego popisy jeśli przyjdzie do domu ktoś obcy. gość musi wówczas być przygotowany na .... seans 10 minutowego lizania
och to dałas mi nadzieje nie krzycze na niego, ale powiedz mi jeszcze bo ma jeszcze problem od pewnego czasu chce wychodzic na dwor co 2h jak był malutki to na śpiąco go brałam a teraz o 4 3 2 w nocy budzi jak nie mnie to rodziców nie wiem co robic kiedys 6h wytrzymywał a teraz nie wiem co sie z nim dzieje
My juz chodzimy bez smyczy i Lun i Dżek,ale osobno.
Luna opanowała juz super komendy "do mnie" i "waruj" działają zawsze wiec mozemy chodzic bez smyczy a i jeszcze "Stój" sie pzrydaje,a dzek jzu długo chdozi bez,on sie ogolnie trzyma blisko mnie i pilnuje sie jako tako komendy nei są potrzebne
jak juz pisałam ,z kazdym osobno ale razem nie ma kolorowo wiec pracuje teraz jeden peis na smyczy drugi bez(dzek bez luna na) od dłuższego czasu tak chodzmy juz ale sa neigzrecznie teraz bede nad nimi pracowac
Luna opanowała juz super komendy "do mnie" i "waruj" działają zawsze wiec mozemy chodzic bez smyczy a i jeszcze "Stój" sie pzrydaje,a dzek jzu długo chdozi bez,on sie ogolnie trzyma blisko mnie i pilnuje sie jako tako komendy nei są potrzebne
jak juz pisałam ,z kazdym osobno ale razem nie ma kolorowo wiec pracuje teraz jeden peis na smyczy drugi bez(dzek bez luna na) od dłuższego czasu tak chodzmy juz ale sa neigzrecznie teraz bede nad nimi pracowac