Wchodzenie pod nogi
Moja Kejti na spacerku ładnie chodzi ,ale w domu gdzie się tylko zatrzymam to już jest przy moich nogach i urządza sobie drzemkę,szczególnie w kuchni gdy przygotowuję posiłki.Na początku mi to przeszkadzało ,bo nie chciałam jej nadepnąć i ciągle ją odsuwałam dalej,nawet jej kocyk położyłam pod stołem ,ale to na nic.Teraz już się przyzwyczaiłam i nawet miło jest mieć coś puszystego na stopach.