też uważam, że to dobre wyjście z sytuacji .. 20 postów nie jest dużo..

ja też nie próbowałam hmm .. będzie trzeba spróbować

hehe to samo miałam zamiar napisać kolejny shih tzak brodzący po wodzie

hah byłam podczas picowania szczurków

widać ,że praca wre

no właśnie gdzie

moje jednak wolą śnieg a woda... tak średnio przypada im do gustu zobaczymy latem

yy o łapka tak

a ja uważam że mój chopcik jest w sam raz może i szczupły nie jest ale nie jest źle mam dostała pouczenie nie dokarmiać w miedzy czasie i basta ostatnio po powrocie z Bielska coś wybrzydza w jedzeniu Moja kalarepka

boskie kitki ;D ja jakoś nie mam do nich cierpliwości bo Rupciowi pipcie jakieś wyłażą.

heh wiesz co też mam tak odnośnie spaceru, Roksi mogę spuścić a Rupcia nie bo jest nieobliczalny u mnie pomaga zazdrość. Rupcio jest zazdrosny o Roksi wiec jak nei chce przyjść to wołam ją a on za nią leci. Fakt można np przez smakołyki np za każdym razem jak przyjdzie dać smakołyk ponoć pomaga.

http://images38.fotosik.pl/60/79b8a1d1943ee2d2.jpg super ujęcie jak w locie... też bym była dumna , piękny sport

zapuszczam ostro raz byłam bliska ścięcia ale nie jestem twarda i on też jak mam ochotę ściąć to zaglądam w galerie na forum

dziękuję za wstawienie fotek rano wyglądała jak dziecko specjalnej troski <lol2>

piękna mordeczka